"Kupcy i korsarze" to bardzo bogata gra. W kwadratowym pudełku, które do studia przyniósł Kamil Jasieński, znalazła się wielka plansza i masę dodatków: skrzynie na skarby, dukaty, które wyglądają jak prawdziwe, całe floty statków - dużych i małych, karty gry i mini instrukcja dla każdego zawodnika.
Ta gra ma bardzo dużo elementów, ale też bardzo dużo zasad. - W "Kupcach i korsarzach" możemy się wcielić w tytułowe role, i pływać statkami na mapie Karaibów - wyjaśnia Piotr Widerski z wydawnictwa Rebel. - Mamy dużo możliwości ruchu - możemy kraść i rabować, a w roli kupca czeka nas spokojniejsza rozgrywka - dodaje.
Gra jest bardzo estetycznie wykonana, ma klimatyczne kostki z trupimi czachami."Kupcy i korsarze" spokojnie zajmą nam 180 minut, do gry potrzeba od 2 do 4 osób, które będą walczyły o zdobycie 10 punktów chwały.
Błażej Kubacki, grybezpradu.pl potwierdza, że zasady są raczej skomplikowane. Ale warto je poznać żeby zostać piratem, wykonywać misje, ratujemy córkę, możemy też się ganiać z marynarką brytyjską. Czy warto zagrać? - posłuchaj audycji "Czwarty wymiar" lub zobacz załączony plik wideo.
Kuba Marcinowicz i Kamil Jasieński