Okł. płyty
- Praca z Tigą jest jak jedzenie chipsów – raz zaczniesz, nigdy nie możesz przestać - przyznawał w jednym z wywiadów brytyjski producent Richard X (m.in. Kelis, Sugababes). To samo można powiedzieć o najnowszym krążku przystojnego Kanadyjczyka. "No Fantasy Required" to doskonały zestaw chwytliwych i niezwykle błyskotliwych przebojów z parkietowym "wykopem".
Tiga jest lubiany w muzycznym środowisku, nic zatem dziwnego, że do współpracy przy nowym albumie namówił znamienitych gości - Hudson Mohawke, Jake Shears (Scissor Sisters), Matthew Dear, Paranoid London, czy Jori Hulkkonen to twórcy dzięki którym płyta nabrała doskonałego producenckiego szlifu i wybrzmiewa różnymi barwami ambitnego electro-popu.
Kanadyjczyk nigdy nie ukrywał swoich muzycznych fascynacji: od Depeche Mode i Soft Cell, przez Davida Bowie i Nine Inch Nails, po klasyków mocnego techno czy electro i dobrze odnajduje się w najróżniejszych muzycznych konwencjach. O remiksy prosili go nie tylko Depesze, ale też LCD Soundsystem, Moby czy The XX. Od wielu lat związany ze sceną klubową, zaprzecza stereotypowi anonimowego techno twórcy. Tiga to nie tylko świetny producent i didżej, ale też charyzmatyczny performer i animator sceny. Przez jego label Turbo przewinęli się tak uznani wykonawcy jak Duke Dumont, Chromeo, Gesaffelstein czy Boyz Noiz zaś jego autorska wizja muzyki tanecznej urzeka elegancją, błyskotliwością i wszechstronnością.
Nowy album "No Fantasy Required" wydany przez sublabel Ninja Tune - Counter, pokazuje jego różne oblicza. Z jednej strony kusi singlem "Make Me Fall in Love" - hipnotycznym duetem z zaprzyjaźnionym Jake’m Shrearsem ze Scissor Sisters. Euforyczna melodia na pulsującytm beacie przypomina klasyki electroclashowej złotej ery. Z drugiej, doskonale odnajduje się w surowym, pompującym, narkotycznym "Planet E", które powstało w wyniku studyjnej interakcji Tigi z gwiazdą nowej elektroniki - Hudsonem Mohawke. Atrakcji na nowym krążku nie brakuje. Przewrotne "Having So Much Fun" przebojowo wybrzmiewa w klimacie analogowego electro. "Tell Me Your Secret" to melancholijna fuzja depeszowego mroku i liryzmu The Chromatics. "Always" z kolei zaskakuje echem dawnych rave’ów, w czym pomogli fani brzmień acid - Paranoid London. O tym, że można łączyć piosenkową chwytliwość i taneczne walory Tiga przypomina także w niemal hymnicznym, mrocznym i niesamowicie zmysłowym "Dont Break My Heart" oraz w kawałku tytułowym, który wedle słow Tigi, nadaje płycie emocjonalny ton jako wizja jego "idealnego świata miłości, muzyki pop, nieokiełznanej wyobraźni". Na albumie nie mogło zabraknąć też znanego wcześniej z reklamy i światowych parkietów świetnego singla "Bugatti". Zamykająca ten zestaw udana ballada „Blondes Have More Fun” to wyraźny ukłon w stronę 80’s popu spod znaku Soft Cell czy Pet Shop Boys. Świetny klasyczny finał znakomitego albumu.
"No Fantasy Required" to krążek, który nie mieści się w żadnych normach, tak jak jego twórca - wychowany w hippie’sowskiej komunie na indyjskim Goa, dorastający w bohemiarskim Montrealu, od lat wędrujący miedzy kontynentami. Tiga w równej mierze otwarty jest na Sztukę, co na Zabawę - szczęśliwie nie brakuje mu fantazji ani talentu, by swoją wizję zrealizować w tak atrakcyjnej formie.
Lista utworów na płycie:
- No Fantasy Required
- Make Me Fall in Love [co-prod. Matthew Dear, ft. Jake Shears]
- 3 Rules [co-prod. Matthew Dear]
- Having So Much Fun [co-prod. Matthew Dear]
- Tell Me Your Secret
- Always [co-prod. Paranoid London]
- Planet E [co-prod. Hudson Mohawke]
- Plush
- Bugatti
- Dont Break My Heart
- Blondes Have More Fun
mat. pras./kd