"Złote przeboje Armii nagrywaliśmy na dworcach kolejowych"

Najbardziej znane numery Armii znalazły się na "Podróży na Wschód". To pierwsza w historii zespołu kompilacja, w której wzięli udział zaproszeni goście i muzycy związani z grupą od początku jej istnienia.

"Naprawdę wschód jest za daleko
Lub nie ma go wcale
Mówili znawcy.
Jeśli zdobędą świat
Odwrócę twarz
i chyba zostanę górą
gdzie ponad nic nie ma"
Ta deklaracja z ust Tomasza Budzyńskiego to jednocześnie słowa "Podróży na Wschód" - utworu, który powstał w schyłkowym okresie PRL-u, podczas wykonania utworu "Podróż na Wschód". Teraz pod tym samym tytułem ukazał się album będący podsumowaniem ponad 20-letniej działalności Armii. Ukazanie się płyty związane jest z wydaną w zeszłym roku autobiografią lidera i założyciela grupy. Książce „Soul Side Story“ towarzyszył film, w powstaniu którego uczestniczyli m.in. członkowie słynnego kabaretu Mumio oraz muzycy związani z zespołem.
  - Po raz pierwszy w historii Armii zdecydowałem się wydać płytę ze "złotymi przebojami" - śmieje się gość Bartka Koziczyńskiego. - Ale nie traktuję jej w kategorii "greatest hits", bo dla mnie ten album to słuchowisko radiowe.
Nagrywane na dworcach kolejowych utwory nie mają wyraźnego początku i końca, przechodzą z jednego w drugi, a klamrą spinającą kompozycje są rozmaite dźwięki, w tym odgłos jadącego pociągu.

 - Chcieliśmy, żeby utwory różniły się od oryginałów znanych z wcześniejszych albumów. Takie było założenie tego wydawnictwa - opowiada Tomasz Budzyński. - Wśród gości znalazł się nasz serdeczny przyjaciel i wokalista grupy The Soundrop Gerard Nowak. Artysta, występujący kiedyś u boku Pink Floyd, zaśpiewał kilka naszych numerów po angielsku i w ten sposób powstała m. in. fantastyczna wersja "Podróży na Wschód", utrzymana w klimacie rockowej psychodelii lat 60.  

Krytycy nie mają wątpliwości, że „Podróż na Wschód“ to płyta, która raz jeszcze przywołuje całą niezwykłość Armii – zespołu, który jak żaden inny w Polsce prócz unikalnego brzmienia dorobił się również własnego języka, mitologii i bestiariusza. Zespołu, który dzięki poetyckim tekstom Tomasza Budzyńskiego, bogatych w odniesienia do literatury najwyższej próby , oferuje słuchaczowi coś więcej niż tylko prostą przyjemność słuchania dobrej muzyki.
Szczegóły dotyczące dalszej współpracy zespołu z Marcinem Borsem, techniki śpiewania z pełnymi ustami oraz nowym singlu grupy "Trupia czaszka" dowiesz się słuchając nagrania z audycji "DJ Pasmo".

kul