"Gwiezdne Wojny" w grach komputerowych

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2012 23:28
Już tylko niecałe dwa miesiące pozostały do premiery długo wyczekiwanej gry "Kinect Star Wars". Z tej okazji Kamil Jasieński przypomniał najbardziej kultowe tytuły oparte na motywach kosmicznej sagi George’a Lucasa.
Audio
  • Kamil Jasieński o motywie "Gwiezdnych Wojen" w grach komputerowych

– Początkowo na grunt gier komputerowych próbowano przenieść to, co było najbardziej fascynujące w epizodzie czwartym, czyli atak myśliwców na Gwiazdę Śmierci – opowiadał naszemu reporterowi Piotr Wasiak, fan Gwiezdnych Wojen. - Pojawiły się automaty, w których na bardzo prostej wektorowej grafice, można było przelecieć przez korytarz Gwiazdy Śmierci, unikając strzałów, ta gra była piekielnie trudna – wspominał na antenie.

Motyw ten w przyszłości wykorzystały inne gry m.in. kultowa seria "X-Wing", w której mogliśmy usiąść za sterami myśliwca.

W latach 90. na fali popularności pierwszoosobowych strzelanek olbrzymi sukces odniosła gra "Dark Forces".

- Gra ta cieszyła się gigantycznym powodzeniem. Jednakże fani chcieli, żeby w kolejnym takim shooterze można było używać mocy i machać mieczem, gdyż w pierwszej części gry nie było takich opcji, stąd pojawił się "Dark Forces 2 Jedi Knight" i tam ten sam szpieg uzyskał te możliwości. Ta gra nadal jeszcze żyje w świadomości graczy – wspominał Wasiak.

Obecnie fanów "Gwiezdnych Wojen" elektryzuje gra "Kinect Star Wars" na konsolę Xbox 360, której premiera zapowiadana jest na 3 kwietnia. W grze tej gracz będzie mógł sterować postacią za pomocą ruchów całego ciała. O kontrowersjach związanych z tym tytułem dowiesz się słuchając nagrania audcyji.

bch

Czytaj także

Gadżety filmowe - zbuduj swój miecz świetlny

Ostatnia aktualizacja: 18.01.2012 09:00
W "Czwartym Wymiarze" przyglądamy się gadżetom filmowym, które ze świata filmu przeniesiono do naszej rzeczywistości.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Gwiezdne wojny" – film, który odmienił kino

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2012 15:30
– George Lucas miał na początku wielki problem z realizacją tego filmu, bo nikt nie chciał takiej bajki kupić – opowiada w Czwórce Paweł Rojek, krytyk filmowy. – Wszyscy bali się, że to się nie sprzeda.
rozwiń zwiń