- Rzeczywistość rozszerzona polega na tym, że ożywiamy obraz. Dodajemy wartość temu, co statyczne - tłumaczy specjalista IT, Kasia Bednarska. - Może to być plakat, reklama na samochodzie, na przystankach. Generalnie rzecz biorąc wszystko to, co mamy w bliskiej odległości. Mniej więcej na wyciągnięcie ręki. Do tego służy nam telefon komórkowy albo tablet i specjalna aplikacja.
Augmented Reality zaciera granice między tym, co użytkownik widzi, a treścią jakiej dostarcza mu technologia. Poszerzona rzeczywistość polega na nakładaniu wirtualnych informacji lub obrazów na realne obiekty. Bywa, że jest ona mylona z rzeczywistością wirtualną, gdzie wszystko co obserwuje użytkownik jest generowane komputerowo. Elementy wirtualne, które nakładane są na rzeczywisty obraz, pokazywane są za pomocą różnych wyświetlaczy (np.: smartfonów, tabletów).
- Dzięki niej możemy dowiedzieć się więcej o produkcie, usłudze, czy też miejscu, w którym jesteśmy - wyjaśnia dalej gość "Czwartego wymiaru". - Mamy okazję obejrzeć dedykowane mu wizualizacje, filmy video. Ta technologia sprawia, że możemy zebrać dużo więcej informacji niż oferuje nam standardowa reklama.
Więcej o Augmented Reality dowiesz się z nagrania dołączonego do artykułu. Posłuchaj jakie testy wykonali w studiu: Kasia Bednarska - dyrektor agencji marketingu mobilnego oraz prowadzący audycję, Kuba Marcinowicz.
kul