Na co do kina? "Tylko Bóg wybacza", "Trans" i "Dziewczynę z szafy"

Ostatnia aktualizacja: 14.06.2013 09:00
Miłośnicy dobrego, mocnego kina znajdą wśród zbliżających się filmowych premier coś dla siebie. Podobnie fani obrazów, zmuszających do refleksji. Na ekrany kin wchodzą bowiem trzy poważne tytuły: "Tylko Bóg wybacza", "Trans" i "Dziewczyna z szafy".
Audio
  • Premiery filmowe: "Tylko Bóg wybacza", "Trans" i "Dziewczyna z szafy" recenzuje Łukasz Muszyński (4 do 4/Czwórka)
Kadr z filmu Tylko Bóg wybacza
Kadr z filmu "Tylko Bóg wybacza"Foto: mat. pras.

"Tylko Bóg wybacza" to nowy film twórców "Drive", reżysera Nicholasa Windinga Refna. Choć wydawać by się mogło, że to film, na który czekają kobiety na całym świecie (głównie ze względu na obsadzenie Ryana Goslinga w jednej z głównych ról), panie, które sądzą, że Gosling będzie wcielał się w buntownika – romantyka, podobnie, jak miało to miejsce w przypadku "Drive" mogą się rozczarować. – To nie jest film w stylu "Drive", a poprzednich filmów Nicholasa Windinga Refna, które w ogóle nie trafiły do Polski. To kino bardziej wizyjne, kontemplacyjne – mówi Muszyński. – Jest w nim przemoc, ale jej wybuchy są nagłe, mocne, i nie są wpisane w historię. To raczej przerywnik.

Fabuła jest prosta. – Gosling gra Juliena, przestępcę w tajskim półświatku – mówi Muszyński. – Jego starszy brat zostaje zamordowany, więc do Bangkoku przyjeżdża matka obu mężczyzn (w tej roli Kristin Scott Thomas), która nakazuje Julienowi pomścić jego śmierć.

Zobacz zwiastun:

 

"Dziewczyna z szafy" to pierwszy duży obraz reżysera Bodo Koxa. – To polski odpowiednik zwłaszcza skandynawskich filmów o sympatycznych dziwakach – mówi Muszyński. – Akcja rozgrywa się na jednym z polskich blokowisk. Głównie bohaterowie: cierpiący na autyzm Tomek, Jacek - informatyk i tytułowa dziewczyna z szafy. Któregoś dnia Jacek prosi ją by zaopiekowała się Tomkiem. Tak rodzi się bardzo ciekawa przyjaźń.

Zdaniem Muszyńskiego, ten film ma być "czymś świeżym" w polskim kinie, które nastawione jest na mało śmieszne komedie albo przygnębiające dramaty obyczajowe. – Kox szuka swojego języka i opowiada historie, których u nas nie ma – mówi Muszyński. – O samotnych ludziach, którzy próbują się odnaleźć w tym naszym dziwnym świecie.

Zobacz zwiastun:

 

"Trans" to nowy film Danny’ego Boyle’a, twórcy „Trainspotting”, czy oskarowego „Slumdog. Milioner z ulicy”. – Złodzieje szykują napad, mają doskonały plan… A potem jest „przewrotka” – mówi Muszyński. – Napad się udaje, łup zostaje schowany. Złodziej jednak otrzymuje cios w głowę i zapomina, gdzie go ukrył. W odzyskaniu pamięci pomaga mu psycholog (w tej roli Rosario Dawson), która wykorzystuje hipnozę.

Choć oczekiwania wobec tego filmu są wysokie, zdaniem Muszyńskiego, widzowie się nie zawiodą. – Tytuł nie kłamie, ten film ogląda się rzeczywiście „transowo”, jako jedną wielką narkotyczną wizję, są szalone zwroty akcji, a widz cały czas nie wie, po której stronie powinien się opowiedzieć – mówi Muszyński.

Zobacz zwiastun:

(kd)


Zobacz więcej na temat: Czwórka FILM
Czytaj także

Krzysztof Kwiatkowski: dobrze czuję się w swoim towarzystwie

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2013 17:41
Krzysztof Kwiatkowski to aktor młodego pokolenia, który znany jest z serialowych produkcji, ale może pochwalić się także rolami w spektaklach wyreżyserowanych przez takie sławy, jak Jerzy Stuhr, czy Andrzej Seweryn. Już niedługo zobaczymy go w filmie o płk. Kuklińskim, a w teatrze w spektaklu "Irydion".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Dziewczyna z szafy" - dla tej roli Wojciech Mecwaldowski zamilkł na 1,5 miesiąca

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2013 14:23
Mimo że zdjęcia do filmu "Dziewczyna z szafy" zakończyły się ponad rok temu aktor czuje, że rola wciąż z niego "schodzi". A to za sprawą długich i pieczołowitych przygotowań do filmu Bodo Koxa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Premiery filmowe: "Kac Vegas 3", "Wielkie nadzieje" i "Noc oczyszczenia"

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2013 13:49
"Kac Vegas 3", "Wielkie nadzieje" i "Noc oczyszczenia" - to filmy, które wasnie wchodzą do kin, a które warto zobaczyć. W tym tygodniu więc coś dla siebie znajdą na srebrnym ekranie zarówno miłośnicy prozy Karola Dickensa, jak i fani "imprezowej komedii".
rozwiń zwiń