Po marcowym meczu ligowym tych drużyn, wygranym przez Vive po rzutach karnych, kibice mogli mieć nadzieję na wyrównane starcie w finale Pucharu Polski. To rozgrywki zdominowane przez Vive od 10 lat, ale tym razem kibice się nie zawiedli, a mecz finałowy dostarczył mnóstwa emocji.
Od początku oba zespoly zagrały twardo w obronie, a bramkarze z obu stron (Vladimir Cupara w Vive i Adam Morawski w Wiśle) spisywali się dobrze, więc do przerwy nie padło wiele bramek. Po 30 minutach prowadziła jednak Wisła 11:9 i wiele wskazywało na to, że będzie niespodzianka.
W drugiej części gry szczypiorniści z Kielc pokazali, dlaczego dominują na polskich parkietach i są czołową drużyną Europy. Zachowali więcej zimnej krwi i pokazali się lepiej w akcjach indywidualnych, dzięki czemu wygrali nerwową końcówkę i całe spotkanie 26:25.
PGE Vive Kielce sięgnęło po kolejny - jedenasty już - Puchar Polski z rzędu i ma szanse na potrójną koronę, bo walczy wciąż o mistrzostwo Polski i zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Zwycięstwo Vive było jednym z głównych tematów Sportowego Podsumowania Dnia na antenie Czwórki - posłuchajcie załączonego pliku dźwiękowego.
***
Robert Grzędowski