To będzie wieczór siatkarskich emocji

Wieczór i noc z soboty na niedzielę będą dla kibiców siatkówki czasem sportowych emocji. W Neapolu Polacy zagrają o złoto Uniwersjady, a w Chicago powalczą w półfinale Ligii Narodów.

Blok reprezentacji Polski na Uniwersjadzie

Foto: Paweł Halaba

Reprezentacja Polski na Uniwersjadę - czyli "trzeci garnitur" polskiej siatkówki - pojechała do Neapolu po złoto. Zawodnicy zapowiadali od początku, że interesuje ich tylko zwycięstwo w turnieju. Bez straty seta przeszli przez fazę grupową, również 3:0 wygrali ćwierćfinał z Tajwanem. W półfinale trafili na Rosjan i po pełnym dramaturgii spotkaniu wygrali 3:2. Ten mecz pokazał, że "Biało-czerwoni" nie są maszynami do wygrywania i mogą mieć pewne problemy z osiągnięciem celu, ale też, że potrafią wychodzić z opresji. W wielkim finale zawodów zmierzą się z gospodarzami Uniwersjady. Włosi również przeszli przez turniej w przekonującym stylu, więc kibice muszą się przygotować na wielkie emocje. Początek spotkania o 20:30.

Natomiast o północy w Chicago nasza pierwsza reprezentacja (choć w składzie określanym jako "drugi garnitur") zmierzy się z Rosją w półfinale Ligi Narodów. Sensacyjnie dobra postawa młodych zawodników w fazie grupowej turnieju Final Six dała im zaskakujące zwycięstwa z Brazylią i Iranem. Sama obecność w strefie medalowej to wielki sukces, ale Polacy nie chcą się zatrzymywać. Czy Karol Kłos i spółka sprawią kolejną niespodziankę?

Pozytywne fluidy będą do nich wysyłać "akademicy" z Uniwesjady. Być może złote medale na ich szyjach przyniosą szczęście kolegom w Chicago. Posłuchajcie, co po meczu z Włochami i wspieraniu kolegów powiedział Paweł Halaba, przyjmujący reprezentacji Polski na Uniwersjadzie. Jego wypowiedź w załączonym fragmencie Wiadomości Czwórki.

***

Robert Grzędowski