Sobotni mecz na stadionie Widzewa w Łodzi był starciem aktualnych mistrzów Polski z 2019 roku (Ogniwo) z najlepszą drużyną zakończonego bez przyznania tytułu sezonu 2020 (Master Pharm). Spotkanie było wyrównane od początku do końca, ale miało kilka kluczowych momentów.
Najważniejszym z nich była czerwona kartka dla kapitana łódzkiego zespołu Michała Mirosza. Dostał ją za kopnięcie rywala w czasie jednego z przegrupowań. Ewidentnie emocje poniosły zawodnika, który osłabił swoją drużynę na resztę spotkania, a warto dodać, że w tym momencie to Master Pharm prowadził 10:3.
Gra w 14 przeciwko 15 nie wychodziła łodzianom źle. Potrafili skutecznie bronić się przed atakami rywali i kilka razy odpowiadali mniej lub bardziej groźnymi atakami. Rugbyści Ogniwa konsekwentnie dążyli do zdobywania punktów, ale gdy do końca spotkania pozostało 5 minut prowadzili tylko 3 oczkami.
W końcówce udało się jednak wywalczyć przyłożenie, które udanie podwyższył kopacz Wojciech Piotrowicz. Ogniwo wygrało 20:10 w meczu, który wielu kibiców i ekspertów uznawało za jeden z kluczowych w walce o mistrzostwo Polski lub przynajmniej - o wejście do wielkiego finału.
***
Robert Grzędowski
