Domżała i Marton już na pierwszym odcinku specjalnym tegorocznego Dakaru mieli sporo przygód. Jechali znakomitym tempem, ale zatrzymali się na kilkadziesiąt minut, by pomóc ciężko rannemu po wypadku motocykliście. Na mecie sędziowie postanowili odjąć ten czas od łącznego wyniku polskiej załogi i wygrała ona etap w kategorii T4 lekkich pojazdów UTV.
Pozostałe dwie polskie załogi z kategorii T4 także spisały się w niedzielę dobrze. Michał Goczał z Szymonem Gospodarczykiem zajęli w klasie T4 12. miejsce, a Marek Goczał z Rafałem Martonem - 20.
Niemal 300-kilometrowy odcinek specjalny z Dżuddy do Biszy na dziewiątym miejscu w kategorii samochodów ukończył Kuba Przygoński pilotowany przez Niemca Timo Gottschalka. Wśród polskich motocyklstów najlepszy w niedzielę był Maciej Giemza - 18. Kamil Wiśniewski z kategorii quadów uzyskał ósmy czas.
W poniedziałek drugi etap rajdu z Biszy do Wadi ad-Davasir. Uczestnicy mają do pokonania 685 km, z czego 457 km to odcinek specjalny.
***
Robert Grzędowski