Polscy kibice mogli mieć nadzieję na znakomite polskie wyniki w sobotniej rywalizacji w Willingen. Piątkowe kwalifikacje wygrał przecież Andrzej Stękała, a rekord skoczni pobił w nich Klemens Murańka. Do tego w wysokiej formie są wciąż Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Ostatecznie jednak oczekiwaniom sprostali tylko dwaj ostatni.
Murańka odpadł z rywalizacji już po pierwszej serii, Stękała po pierwszym skoku zajmował dopiero 21. miejsce. W czołówce byli za to Stoch i Kubacki - kolejno na czwartej i ósmej pozycji. Obaj mogli włączyć się do walki o podium w drugiej części konkursu.
Ta sztua udała się ostatecznie tylko Stochowi, który przeskoczył o jedno miejsce do góry i wylądował na trzecim stopniu podium. Kubacki też znotował awans - na piąte miejsce, a do najlepszej "dziesiątki" zawodów wskoczył też Piotr Żyła, który był dziewiąty. Jakub Wolny zajął 17., a Andrzej Stękała 20. miejsce.
Wygrał Norweg Halvor Egner Granerud. Lider klasyfikacji generalnej wyprzedził swojego rodaka Daniela Andre Tandego.
***
Robert Grzędowski
