Kolejny dzień mistrzostw Europy w podnoszeniu ciężarów i kolejne nadzieje na pierwszy medal naszych sztangistów i sztangistek w Moskwie.
W kategorii do 81 kg Weronika Zielińska-Stubińska zajęła 7. miejsce z wynikiem 216 kg (95 w rwaniu i 121 w podrzucie), ale trzeba przyznać, że mogło być trochę lepiej. Polka w rwaniu zaliczyła tylko pierwsze podejście, po czym spaliła dwukrotnie podchodząc do 99 kg. Podrzut rozpoczęła natomiast od dwóch niezaliczonych podejść do 118 kg, mimo że za każdym razem wstawała ze sztangą. W pierwszym podejściu Weroniki do tego ciężaru sędziowie byli wyjątkowo skrupulatni i zauważyli... niemal niezauważalny błąd. Na szczęście Polka zmobilizowała się na tyle, że po przełożeniu na 121 kg zdołała podnieść ten ciężar (choć i tu jeden z sędziów uznał to podejście za spalone).
Posłuchajcie co Weronika powiedziała po swoim starcie.
W wieczornej sesji w kategorii do 96 kilogramów bardzo dobrze zaprezentował się Bartłomiej Adamus. W rwaniu miał 165 kg, w podrzucie 206, co dało 371 kg w dwuboju i pozwoliło naszemu sztangiście zająć czwarte miejsce. Do brązu w dwuboju zabrakło... kilograma. Na pocieszenie Polakowi został mały brązowy medal w podrzucie.
Bartek nie ukrywał, że jest nieco zwiedziony swoim wynikiem - posłuchajcie.
Grupę B w tej kategorii wygrał inny nasz reprezentant Daniel Goljasz z wynikiem 346 kg (154+192 kg), który zajął 8. miejsce w dwuboju.
Jutro na pomoście w Moskwie zaprezentują się ostatni reprezentanci Polski: Arkadiusz Michalski i Arsen Kasabijew - obaj w kategorii do 109 kg oraz Kinga Kaczmarczyk (87 kg).
***
Darek Matyja