Beata Pacut to jedyna polska medalistka tegorocznych mistrzostw Europy. Ostatniego dnia zawodów w Lizbonie Polka Polka w pierwszej rundzie miała wolny los, w 1/8 finału wygrała przed czasem z Inbar Lanir z Izraela, a ćwierćfinale pokonała przed czasem z Francuzkę Fanny Posvite. W pojedynku o wejście do wielkiego finału Pacut wygrała z wicemistrzynią olimpijską z Rio de Janeiro Francuzką Audrey Tcheuméo.
Finałowy pojedynek oznaczał starcie z wicemistrzynią świata z 2018 roku i trzykrotną wicemistrzynią Europy Holenderką Guusje Steenhuis. Od początku tej walki Polka atakowała, miała inicjatywę, a Holenderka nie mogła znaleźć sposobu na rywalkę. Mimo to po pięciu minutach na tablicy wyników było 0:0. W dogrywce, rozgrywanej systemem "złoty punkt" swoją trzecią karę shido otrzymała bierna Steenhuis i zwyciężczynią pojedynku została Beata Pacut.
To pierwszy polski medal mistrzostw Europy od 2016 roku.
Posłuchajcie wypowiedzi Beaty zaraz po zdobyciu medalu oraz po powrocie do domu z Portugalii.
***
Robert Grzędowski