Najtrudniejsze grupowe wyzwanie w Turynie czekało Huberta już w pierwszym meczu. Zmierzył się w nim z wiceliderem rankingu ATP Rosjaninem Daniłem Miedwiediewem.
Pierwszy set był bardzo wyrównany, a obaj tenisiści skutecznie utrzymywali własny serwis. Skończyło się tie-breakiem, w którym lepiej spisał się Hurkacz i wygrał pierwszego seta 7:6.
Dwie kolejne partie padły już łupem Rosjanina. Miedwiediew wrzucił wyższy bieg i wygrał 6:2 i 6:4. Pierwszy mecz turnieju dla rywala, ale Hubert wygrał seta, co może mieć znaczenie w końcowej tabeli.
***
Robert Grzędowski