Aleksandra Mirosław znów wygrała i to w pięknym stylu. Zawody Pucharu Świata we wspinaczce sportowej na czas. W Salt Lake City zwyciężyła już w trzecich zawodach Pucharu Świata z rzędu. W kwalifikacjach Ola pobiegła po 15-metrowej ścianie w czasie nowego rekordu świata 6 sekund i 53 setne. W finale, w którym pokonała Amerykankę Emmę Hunt, było wolniej zaledwie o jedną setną sekundy.
Podium uzupełniła inna nasza reprezentantka Aleksandra Kałucka, która w małym finale pokonała... swoją siostrę Natalię Kałucką. Tak więc w Salt Lake City w czołowej czwórce były aż trzy Polki.
Posłuchajcie co radiowej Czwórce powiedziały: Natalia Kałucka, Aleksandra Kałucka i Aleksandra Mirosław.
Bardzo dobrze spisał się także Marcin Dzieński, ktory w rywalizacji mężczyzn zajął czwarte miejsce, przegrywając z małym finale o 7 setnych sekundy z Włochem Ludovico Fossalim. Czas Polak to 5 sekund i 56 setnych sekundy.
***
Darek Matyja