Po trzech etapach kolarskiego wyścigu Tour de Pologne polscy kibice nie mieli zbyt wielu powodów do radości, gdyż najlepszy z naszych kolarzy - Jakub Kaczmarek, zajmował w klasyfikacji generalnej dopiero 32. miejsce. Na szczęście w koszulce najaktywniejszego jechał Patryk Stosz.
We wtorek zaplanowano etap długości prawie 180 kilometrów a trasa prowadziła po malowniczych Bieszczadach z Leska do Sanoka.
Niemal od początku bardzo aktywnie jechał Kamil Małecki, który wraz czterema innymi kolarzami uciekł z peletonu i ta grupa miała w pewnym momencie nawet ponad 4 minuty przewagi. Małecki zbierał punkty na górskich premiach walcząc o koszulkę najlepszego górala wyścigu i ta sztuka mu się udała...
Ostatecznie 4. etap wygrał Niemiec Pascal Ackermann, a najlepszy z Polaków - Stanisław Aniołkowski był dziewiąty.
Lider wyścigu Kolumbijczyk Sergio Higuita upadł w końcówce etapu i do mety dojechał ze stratą ponad 3,5 minuty, jednak jego upadek był już w strefie ochronnej i dzięki temu zachował koszulkę lidera.
W klasyfikacji generalnej najwyżej z Polaków - na 32. miejscu jest Jakub Kaczmarek.
W środę kolejny niemal 180-kilometrowy etap na trasie Łańcut-Rzeszów.
Więcej informacji w dźwiękowej wersji Przeglądu.
***
Darek Matyja
