Polacy zagrali w meczu z Francją o wiele lepiej niż w ostatnim grupowym starciu z Argentyną. Nie bali się atakować, o wiele częściej operowali piłką i stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji już w pierwszej połowie. Niestety, to Francuzi zdobyli bramkę tuż przed przerwą.
Pierwszego gola dla "Trójkolorowych" strzelił Olivier Giroud. Wykończył sytuację sam na sam z Wojciechem Szczęsnym po prostopadłym podaniu Kyliana Mbappe. Gwiazdor PSG kolejne dwie bramki zdobył już sam. W drugiej połowie, gdy "biało-czerwoni" próbowali odrobić straty i atakowali większą liczbą piłkarzy, Mbappe strzelił po kontrataku oraz po składnej akcji w końcówce.
Honorowe trafienie dla Polski udało się uzyskać po rzucie karnym w doliczonym czasie gry. Po zagraniu ręką francuskiego obrońcy "jedenastkę" na gola zamienił Robert Lewandowski. Potrzebował do tego dwóch prób, bo pierwszy strzał posłał prosto w bramkarza, ale Hugo Lloris był daleko poza linią bramkową i sędzia nakazał powtórzenie strzału.
Polska kończy mistrzostwa świata na 1/8 finału, co jest najlepszym wynikiem od 36 lat. Francuzi zagrają w ćwierćfinale.
***
Robert Grzędowski