Miłe złego początki. Tak można określić mecz III rundy tenisowego turnieju w Monte Carlo, w którym Hubert Hurkacz grał z Włochem Janikiem Sinnerem.
Polak świetnie rozpoczął to spotkanie, szybko przełamał rywala i objął prowadzenie 3:0, którego nie oddał do końca tej partii wygranej 6:3.
W drugim secie walka była bardzo wyrównana i o zwycięstwie w tej partii decydował tie-break wygrany przez Sinnera 8-6. Hurkacz miał w tym secie piłkę meczową przy stanie 6-5, ale jej nie wykorzystał.
W trzecim secie Włoch już dominował na korcie, wygrał łatwo 6:1 i to on zagra w ćwierćfinale turnieju w Monte Carlo.
Więcej informacji w dźwiękowej wersji Przeglądu.
***
Darek Matyja