Grzechy te same od lat

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2011 10:00
Praktycznie co sezon przy Łazienkowskiej popełniane są podobne błędy. Legia Warszawa znów jest bezradna i potrzebuje zmian. Dlaczego nikt nie wyciąga wniosków?

Przegląd Sportowy: Zespół, który przegrał osiem meczów, zajmuje 3. miejsce w tabeli. To największy paradoks obecnego sezonu, a zarazem jedyny pozytyw dla Legii, która mimo tak słabej postawy wciąż ma szansę nawet na mistrzostwo. O euforii po wygranej nad słabą Polonią (1:0) już nikt nie pamięta. Po ostatnich porażkach atmosfera znowu przypomina stypę. Legia jest chora, ale nie od wczoraj czy od miesiąca, a od dawna. Nikt nie wyciąga wniosków z błędów, choć te są powielane.

Przy Łazienkowskiej nie toleruje się graczy potrafiących wyjść przed szereg i powiedzieć kilka słów prawdy, nawet tej brutalnej. Drużynę tworzą grzeczni chłopcy, którzy nie potrafią odpowiednio zareagować w trudnych momentach.

W Warszawie od lat stawia się na kopaczy zza granicy, kosztem rodzimych piłkarzy. Przy Łazienkowskiej istnieje dziwne przekonanie, że to co obce jest znacznie lepsze od polskiego, a ślepa wiara w piłkarzy rodem z Afryki, czy Ameryki Południowej przesłania zdrowy rozsądek. Najlepszym przykładem w chwili obecnej jest bezproduktywny Manu, który mimo, że z meczu na mecz prezentuje się coraz gorzej nadal może liczyć na pewne miejsce w wyjściowej jedenastce.

Klubowi działacze nadal wydają się nie rozumieć, że w obecnych realiach futbolu potrzebne są ogromne nakłady finansowe i spektakularne transfery. W Warszawie nadal hołduje się zasadzie, że najlepszy transfer to darmowy transfer. Czy zamiast wypożyczać na potęgę przeciętnych piłkarzy i sprowadzać piłkarski szrot z kartą na ręku, nie lepiej byłoby wyłożyć konkretne środki na konkretnych piłkarzy. Za przykład może posłużyć transfer Ivicy Vrdoljaka, który wprawdzie kosztował warszawian okrągły milion euro, ale w zamian zagwarantował odpowiedni poziom sportowy i natychmiastowo wywalczył miejsce w pierwszej jedenastce zespołu.

W dwóch ostatnich oknach transferowych do Legii trafiło 12 piłkarzy, którzy teraz regularnie pobierają niemałe pensje zapisane w umowach kontraktowych i zajmują miejsce uzdolnionej legijnej młodzieży. Czy nie lepiej samej Legii, jak i całej polskiej piłki byłoby, gdyby klub zamiast 10 piłkarzy pokroju Manu, czy Kehlara sprowadził dwóch kolejnych Hubników lub Vrdoljaków, a resztę miejsc zajęliby młodzi gracze tacy jak Michał Efir, Michał Żyro, czy Rafał Wolski?

Marek Dziadukiewicz

Czytaj także

Legia upokorzona przez Śląsk Wrocław

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2011 23:34
Legia Warszawa przegrała ze Śląskiem Wrocław 1:2 w meczu 18. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Ozdobą spotkania były trzy fantastyczne bramki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Radość w Krakowie, smutek w Warszawie

Ostatnia aktualizacja: 13.03.2011 20:42
Po 18. kolejce piłkarskiej Ekstraklasy Wisła coraz wyraźniej prowadzi, a Cracovia mocniej wierzy w utrzymanie. Legia do lidera traci pięć punktów, a Polonia - wiosną bez gola i już bez trenera Theo Bosa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bełchatów pozbawia Legię złudzeń

Ostatnia aktualizacja: 20.03.2011 14:29
Piłkarze PGE GKS Bełchatów do meczu z Legią Warszawa przystąpili z zamiarem przerwania serii spotkań bez zwycięstwa. Swój zamiar zrealizowali.
rozwiń zwiń