Włosi pokazali naszej piłkarskiej drużynie miejsce w szyku... Przegrana po słabej grze może być jednak wytłumaczona koncentracją naszych zawodników na poszukiwaniu "orzełka", który zniknął z koszulek reprezentacyjnych, a nie na samej grze... Tym razem od przegranej nie uchronił nas Wojciech Szczęsny, który pierwszego gola spokojnie może zapisać na swoje konto..., ale jak mawiał prezes Grzegorz Lato: "nie ma złych bramkarzy, są tylko źle trafieni"...
Tekst co prawda bardziej pasujący do boksu niż piłki nożnej, ale z prezesem dyskutować nie będę... Skoro już o boksie to w Gdyni odbyła się naprawdę dobra pięściarska gala. I nasi zawodnicy zaprezentowali się naprawdę dobrze efektownie kończąc swoje walki zwycięstwami. Przez nokaut wygrał Andrzej Wawrzyk (24-0, 13 KO) z Nelsonem Dario Dominguezem (11-1-1, 5 KO). Wygrał też Izu Ugonoh (5-0, 4 KO), pokonując przed czasem Niemca z tureckimi korzeniami - Fatiha Ceyhana (3-9, 1 KO). W kategorii junior ciężkiej Paweł Kołodziej (29-0, 17 KO), potrzebował niespełna dwie rundy by znokautować Mauro Adrianem Ordialesem (26-9, 24 KO), a Rafał Jackiewicz (39-10-1, 19 KO) w swoim jubileuszowym, 50. pojedynku w karierze, wygrał na punkty z Andre Deobaldą (4-2-2, 3 KO).
W poniedziałkowym "Nie wszystko złoto..." także o walce Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) z Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO). Posłuchajcie załączonego pliku dźwiękowego.
Darek Matyja