Nie było kompromitacji ale też i sensacji. Legia Warszawa przegrała po raz trzeci w fazie grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów - tym razem w Madrycie z Realem 1:5. To nie był zły mecz - podkreślają komentatorzy. Legia od początku grała z dużym zaangażowaniem i miała kilka okazji do zdobycia gola. Jedną z nich wykorzystała po karnym na Miroslavie Radovicu, który pewnie wykonał sam poszkodowany. Real strzelił jednak aż pięć goli i skończyło się na 1:5.
Rewanż Legii z Realem odbędzie się 2 listopada w Warszawie - bez udziału kibiców, co jest konsekwencją niewłaściwego zachowania części z nich podczas meczu z Borussią Dortmund. Zresztą do zamieszek pod stadionem - z udziałem pseudofanów Legii - doszło też przed spotkania w Madrycie.
W drugim meczu "naszej" grupy Sporting Lizbona przegrał z Borussią Dortmund 1:2.
Tabela grupy F Ligi Mistrzów
1. Borussia Dortmund 3 2 1 0 10-3 7
2. Real Madryt 3 2 1 0 9-4 7
3. Sporting Lizbona 3 1 0 2 4-4 3
4. Legia Warszawa 3 0 0 3 1-13 0
W Lidze Mistrzów FIBA grali też koszykarze Stelemetu Zielona Góra i też przegrali - w wyjazdowym meczu z Dianamo Sassaro 70 :74.
Więcej informacji w Porannym przeglądzie sportowym przygotowanym przez Norberta Michalaka - posłuchajcie.
Darek Matyja