Kłopoty Marcina Gortata w NBA

Marcin Gortat nie zagrał w piątkowym meczu Los Angeles Clippers z Orlando Magic. Po raz pierwszy od 172 spotkań w lidze NBA Polak nie wyszedł w pierwszym składzie swojej drużyny, a później również nie pojawił się na parkiecie. 

Marcin Gortat

Foto: Wikimedia Commons/Keith Allison/CC-BY-SA-3.0

Gortat nie rozpoczął dobrze sezonu w nowym klubie. Pierwsze osiem meczów w barwach Los Angeles Clippers przyniosło mu średnią 3,6 punktu na mecz przy średniej minut w grze równej 16,6. Tak słabo Gortat prezentował się ostatnio w sezonie 2009/10 w barwach Orlando Magic. Co ciekawe, to właśnie w meczu przeciwko tej drużynie Gortat nie wyszedł na boisko po raz pierwszy od kwietnia 2016 roku. 

Najprawdopodobniej przyczyną absencji Polaka były problemy zdrowotne. Niezależnie jednak od powodów jego nieobecności na boisku, sytuacja ta jest kulminacją problemów Marcina - problemów, które piętrzą się przed nim na początku sezonu 2018/19. Nasz jedynak w lidze NBA nie do końca radzi sobie ze stylem gry, jaki preferowany jest teraz w najlepszej koszykarskiej lidze świata. "Biegamy w kółko, rzucamy za trzy i znowu biegamy" - opisuje Jakub Wojczyńki z Przeglądu Sportowego. Posłuchajcie jego wypowiedzi w załączonym pliku dźwiękowym.

Los Angeles Clippers ostatecznie pokonali Orlando Magic 120:95 i zajmują siódme miejsce w Konferencji Zachodniej NBA. Kolejny mecz rozegrają we własniej hali z Minnesota Timberwolves. To spotkanie w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu.

***

Robert Grzędowski