Jan Błachowicz przegrał z Thiago Santosem

Jan Błachowicz nie dał rady Brazylijczykowi Thiago Santosowi w walce wieczoru gali UFC Fight Night 145 w czeskiej Pradze.

Jan Błachowicz

Foto: Darek Matyja

Zanim doszło do pojedynku wieczoru w jednaj z walk karty głównej zaprezentował się inny Polak - Michał Oleksiejczuk. Powracający do oktagonu UFC po roczniej przerwie zawodnik pokonał weterana federacji, Amerykanina Giana Villante. Decydujący cios padł już w pierwszej rundzie. Oleksiejczuk zadał potężny lewy na wątrobę rywala, po którym Villante padł na deski. Kilka szybkich ciosów z góry zmusiło sędziego do przerwania walki.

W walce wieczoru Jan Błachowicz mógł otworzyć sobie drzwi do pojedynku o mistrzowski pas w wadze półciężkiej. Musiał jednak pokonać Thiago Santosa. Wszyscy spodziewali się huraganowego ataku ze strony Brazylijczyka, ale pierwsze dwie rundy pojedynku były zaskakująco spokojne. W trzeciej Santos znakomicie skontrował atak Błachowicza lewym i prawym sierpowym. Polak padł na deski i został zasypany ciosami z góry. Sędzie przerwał walkę i w górę powędrowała ręka Thiago Santosa.

***

Robert Grzędowski