Polak wystartował dziś w swoim pierwszym wyścigu od 9 lat. Otwierające sezon Grand Prix Australii ukończył jednak na 17. miejscu, czyli ostatnim wśród kierowców, którzy dojechali do mety.
Kubica startował do wyścigu z ostatniego pola. Już na pierwszym okrążeniu uszkodził bolid i jechał wolno przez całe zawody. Zdublował go nawet kolega z zespołu ROKiT Williams, Brytyjczyk George Russell.
Wyścig wygrał Fin Valteri Bottas z Mercedsa. Drugi był kolejny kierowca Mercedesa, mistrz świata Lewis Hamilton. Podium uzupełnił Holender Max Verstappen.
Kolejny wyścig 31 marca w Bahrajnie.
***
Robert Grzędowski