Majchrzak i Świątek grają dalej w US Open, Hurkacz i Fręch już nie

Dwoje polskich tenisistów awansowało do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju tenisowego US Open.

Kamil Majchrzak

Foto: Wiki Commons/si.robi

Było ich czworo, a dalej gra tylko dwoje. Mowa o polskich tenisistach występujących w wielkoszlemowym turnieju US Open. Zaczęło się świetnie. 18-letnia Iga Świątek bez najmniejszych kłopotów uporała się z Serbką Ivana Jorović. W 50 minut zakończyła mecz efektownym zwycięstwem 6:0 6:1. Dość powiedzieć że Serbka w pierwszym secie wygrała zaledwie 5 piłek. W kolejnej rundzie przed Igą bardzo trudne zadanie - jej rywalka będzie bowiem wyżej notowana Łotyszka Anastazja Sewastowa.
Humory polskim kibicom popsuł nieco Hubert Hurkacz. Polak co prawda wygrał pierwszego seta z Francuzem Jeremym Chardym, potem jednak zaczęły się schody, a na te szybciej wszedł Francuz, który po pięciosetowym meczu awansował do drugiej rundy.
Także Magdalena Fręch nie dała rady wyżej notowanej Niemce Laurze Sigemund.
Pierwszego seta Polak wygrała 7:5, ale potem bardziej rutynowana rywalka wygrała kolejne dwie partie do 3 i do 4.
Polska noc na kortach w Nowym Jorku zakończyła się jednak miłym akcentem a to za sprawą Kamila Majchrzaka.
Polak, który do turnieju głównego dostał się jako szczęśliwy przegrany - bowiem przegrał ostatni mecz kwalifikacji - udowodnił, że ten awans jak najbardziej mu się należał.
Rywalem Majchrzaka był Chilijczyk Nicolas Jarry, którego nasz tenisista pokonał po pięciosetowym spotkaniu. W drugiej rundzie Majchrzak trafia na Urugwajczyka Pablo Cuevasa.
A dziś w pierwszej rundzie US Open zaprezentuje się jeszcze jedna reprezentantka Polski. Magda Linette zagra w pierwszej rundzie z Australijką Astrą Sharmą.

Więcej informacji sportowych w dźwiękowej wersji Przeglądu.

***

Darek Matyja