Krzysztof Ratajski w mistrzostwach świata wystartował w tym roku po raz trzeci. Może powiedzieć "do trzech razy sztuka", bo odniósł swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w najważniejszej imprezie organizacji PDC. Dzięki wysokiej pozycji w rankingu zaczynał od drugiej rundy i wygrał mecz z Austriakiem Zoranem Lerchbacherem.
Rywala, z którym zmierzy się w rundzie trzeciej Ratajski poznał w piątek po meczu Anglika Nathana Aspinalla z Amerykaninem Danielem Baggishem. Aspinall to półfinalista poprzednich mistrzostw świata i choć miał nieco problemów na początku meczu, to dość spokojnie wygrał z Baggishem.
Mecz Krzysztofa Ratajskiego z Nathanem Aspinallem zaplanowano na godzinę 16:30 w niedzielę.
Mistrzostwa odbywają się tradycyjnie w londyńskim Alexandra Palace i są w tym roku wyjątkowe nie tylko z powodu premierowej wygranej reprezentanta Polski. Swoje pierwsze zwycięstwo w meczu zawodów tej rangi odniosła też kobieta. Fallon Sherrock w meczu pierwszej rundy pokonała Teda Evettsa i ściągnęła na siebie uwagę mediów z całego świata.
W kolejnym meczu będzie miała jednak bardzo trudnego przeciwnika, bo zmierzy się z Austriakiem Mensurem Suljoviciem - 11. zawodnikiem światowego rankingu.
***
Robert Grzędowski