ZAKSA dominowała w sezonie zasadniczym Plusligi, dotarła też do finału Ligi Mistrzów, ale w koncu znalazła pogromcę w sezonie 2020/21. Jastrzębski Węgiel przygotował idealną formę na finał rozgrywek i wykorzystał lekką zadyszkę kędzierzynian. W pierwszym meczu było 3:1. Dziś także.
Mecz w Jastrzębiu-Zdroju lepiej rozpoczęła ZAKSA, która chciała za wszelką cenę doprowadzić do trzeciego meczu finałowego. Pierwszego seta goście wygrali 25:22. Później jednak to Jastrzębski Węgiel grał lepiej i kolejne partie wygrywał do 19, 25 i 23 punktów.
Po 18 latach jastrzębianie wrócili na tron mistrzostw Polski.
Ich zwycięstwo było jednym z tematów Porannego przeglądu sportowego na antenie Czwórki.
***
Robert Grzędowski