Gotowa jest już niemal w komplecie karta walk gali KOK World GP 2010 In Warsaw. Składają się na nią głównie walki w kickboxerskiej formule K-1 MAX czyli rywalizacji zawodników wagi do 70 kg.
Organizowana jest pod auspicjami japońskiej organizacji FEG i jest kolejną czwartą z rzędu imprezą w jej ramach od 2008 roku.
Turniej o przepustkę do Moskwy
Największą atrakcją gali będzie 8 osobowy międzynarodowy turniej fighterów walczących o przepustkę do finału w Moskwie, który wyłoni uczestnika ze wschodnioeuropejskiej strefy. Do rywalizacji na japońskich arenach przystąpi on w 2011 roku.
W turnieju jest dwóch polskich fighterów: Piotr Kobylański i Łukasz Szulc, którzy zapowiadają walkę do upadłego. Wierzą, że spotkają się w finale i nie jest to nie możliwe, choć konkurencja jest szalenie mocna. Zawodnicy z Francji, Holandii i Niemiec a także z Litwy i Ukrainy nie będą statystami, mają na koncie sukcesy i chcą zdobyć nowe.
Oprócz turnieju widzów czekają atrakcyjne superfight, z których głównym będzie pojedynek legendy polskiej sceny Kickboxingu, Muay Thai i K-1, Mariusza Cieślińskiego (Trec Team) z japońskim mistrzem Muay Thai i MMA Keisuke Fujiwarą.
Polak z Białorusinem w walce wieczoru?
Jeden z najbardziej utytułowanych polskich zawodników mimo 36 lat jest w znakomitej formie i nie przegrał walki od ponad dwóch lat. Chce też dobrze pokazać się w walce z Japończykiem i... zawitać być może do jego kraju. Mistrz organizacji ZST i uczestnik gal Dream będzie chciał odnieść tu błyskotliwe zwycięstwo i wrócić z tarczą do domu. W 2008 roku Polak wygrał na gali K-1 MAX GP Europe z innym gościem z Kraju Kwitnącej Wiśni i wywołał wówczas olbrzymi aplauz widowni. Teraz zapowiada się znacznie trudniejszy pojedynek dla niego, ale Cieśliński jest dobrej myśli.
Fanów czeka też przynajmniej jedna walka w formule MMA. Wystąpią w niej młodzi zawodnicy z Polski i Litwy - Dawid Żywica i Ignas Barysas. Konfrontacja dwóch szkół MMA stanie się ich udziałem i da porównanie na jakim są poziomie oba kraje w tej formule.
W jeszcze jednym superfight wystąpią Mateusz Kopiec z Warszawy i Pavel Obozny z Białorusi, który walczy od niedawna w barwach klubu "Corpus Gdańsk". To może być najlepsza walka wieczoru, bo Polak to wielkie talent Muay Thai z ponad trzydziestoma wygranymi walkami a Obozny to wielki showman z kapitalną techniką i jeszcze większym bilansem.
Nie wystąpi Głogowski
Karta walk przeszła spore przeobrażenia na skutek kontuzji wielu zawodników, którzy byli pierwotnie awizowani do poszczególnych pojedynków. Wielką stratą jest odwołanie main event i wielkiego pojedynku finalisty światowego turnieju K-1 World MAX w 2008 roku, Artura Kyshenko z Ukrainy i największej sensacji światowego K-1 MAX jaką stał się Polak, Michał Głogowski, który awansował do tegorocznej elity.
Polak za trzy tygodnie weźmie udział w rywalizacji finałowego turnieju, który obserwuje cały świat. Awans okupił 12 szwami nad okiem po ataku rywala głową i niestety rany nie zagoiły się na tyle do końca by podjąć bój. W obliczu przyszłego startu i braku sparingów ryzyko było zbyt duże, by Polak wystąpił. Atrakcyjna walka z Kyshenką będzie musiała poczekać do późnej do końcówki roku lub nawet przyszłego 2011 roku.
Wypadł także ciekawy superfight MMA z udziałem doświadczonego Roberta Jocza, niestety stało się to na wskutek nokautu jaki w sobotę 16 października na gali w Amsterdamie Polakowi zaserwował Holender Darpinyan. To bardzo skomplikowało zestawienie pojedynków, ale z kolei może dać szansę młodszym fighterom.
man, k-1fights.pl