Po przegranej z Greczynką Marią Sakkari w pierwszym meczu zawodów i późniejszym niekorzystnym wyniku spotkania Sakkari z Marią Badosą Polka była pod ścianą i musiała wygrać sobotni mecz z Sabalenką by zachować szanse na wyjście z grupy. Iga zagrała dużo lepiej i pewniej niż w pierwszym meczu, ale wygrać się nie udało.
Pierwszy set zwiastował dobry wynik, bo Świątek kontrolowała grę i zakończyła tę partie zwycięstwem 6:2. Później Sabalenka doszła do głosu i odwdzięczyła się tym samym w secie drugim. Decydująca, zacięta partia zakończyła się sukcesem Białorusinki 7:5.
Iga straciła szansę na wyjście z grupy turnieju WTA Finals, ale zagra jeszcze ostatni mecz grupowy z Hiszpanką Marią Badosą. To będzie rewanż za porażkę Polki na igrzyskach olimpijskich.
Nocny mecz Igi Świątek był głównym tematem Sportowego weekendu w Czwórce. Posłuchajcie dźwiękowej wersji audycji, w której Norbert Michalak mówił też o zbliżających się meczach Huberta Hurkacza i polskich koszykarek.
***
Robert Grzędowski