Bardzo trudno jest pisać o książkę, która "popełniło się samemu". Idac więc po linii najmniejszego oporu postanowiłem zacytować kilka zdań ze wstępu do "Encyklopedii gwiazd polskiego sportu:
"Jeżeli w tej książce nie znajdziecie sportowca, który na trwałe utkwił Wam w pamięci to… nie bądź zdziwiony. Przez ponad 90 lat istnienia niepodległej Polski wybitnych sportowców w naszym kraju nie brakowało. Nie sposób więc dokonać jednolitego wyboru, który byłby całkowicie reprezentatywny. Co więcej, wcale nie miałem takiego zamiaru…
Postanowiłem opisać sylwetki sportowców poprzez pryzmat wydarzeń, które subiektywnie pozostawiły najtrwalszy ślad w mojej „sportowej pamięci”. Nie dziw się, więc drogi Czytelniku, że nie znajdziesz tu wielu wybitnych piłkarzy, siatkarzy czy koszykarzy. Nie denerwuj się nieobecnością wybitnych pięściarzy, szermierzy, kolarzy czy przedstawicieli innych dyscyplin sportu, mimo że ich zdobycze medalowe są naprawdę imponujące.
Znajdziesz tu 75 sylwetek polskich sportowców, którzy na miano wybitnych z pewnością zasługują. Dodatkowo z ich osiągnięciami związane są ciekawe anegdoty bądź wydarzenia tworzące historię polskiego sportu. Są wśród nich lekkoatleci, piłkarze, pięściarze, szermierze, judocy, a nawet strzelec sportowy. Są także przedstawiciele gier zespołowych, m.in. symbole wspaniałych lat polskiej piłki.
W gronie tych mistrzów nad mistrzami „przemyciłem” kilku zawodników, którzy już może nieco zatarli się w pamięci młodszych kibiców (jak choćby Ernest Wilimowski czy Antoni Kolczyński). Nie zapomniałem też o tych, którzy na swoim koncie nie mają pokaźnej liczby medali, jednak ich popularność w naszym kraju pozwala na określenie ich mianem „gwiazd” (np. Mariusz Czerkawski, Marcin Gortat, Robert Kubica czy Tomasz Adamek).
Zapraszam do sentymentalnej podróży po świecie polskiego sportu, prowadzącej często krętymi ścieżkami zawodniczych karier. A jeśli któraś z opisywanych postaci przywoła chwile wspomnień i przypomni przeżywane przed laty, bądź całkiem niedawno, emocje i wzruszenia, to ta książka spełni swoją rolę.
Niestety życie dość brutalnie i okrutnie wprowadziło korektę do tekstu i już po wydrukowaniu książki pożegnaliśmy dwójkę wspaniałych sportowców, zmarłych w ostatnich tygodniach: Waldemara Baszanowskiego i Małgorzatę Dydek, którzy z pewności w pamięci kibiców pozostaną jednak na zawsze.
Dariusz Matyja