Aby jak najlepiej zaaklimatyzować na Cyprze (bardzo gorąco i duszno, nawet w późnych godzinach wieczornych), mistrzowie Polski polecieli na Wyspę Afrodyty już w niedzielę i tego samego dnia odbyli pierwszy trening. Uczestniczył w nim m.in. kontuzjowany ostatnio holenderski obrońca Michael Lamey.
Tydzień temu na własnym boisku Wisła wygrała z Apoelem 1:0, po bramce Patryka Małeckiego. To nikła zaliczka, która nie faworyzuje żadnej z drużyn przed rewanżem. Dlatego trener "Białej Gwiazdy" Robert Maaskant w sobotę dał odpocząć wielu zawodnikom (w ogóle na boisku nie pojawili się m.in. Maor Melikson, Radosław Sobolewski, Kew Jaliens, Osman Chavez, Gervasio Nunez, a Patryk Małecki, Ivica Iliev i Cwetan Genkow weszli dopiero w końcówce; zadebiutował Michał Czekaj), a w rezerwowym składzie jego podopieczni bezbramkowo zremisowali ligowy bój z Koroną Kielce.
Od 2001 roku Wisła Kraków po raz siódmy puka do bram Champions League. Wszystkie poprzednie podejścia były nieudane, ale często i klasa rywali w ostatniej rundzie eliminacji robiła swoje - mistrz kraju dwukrotnie rywalizował z Barceloną, raz z Realem Madryt, a przeciwnikami były też Anderlecht Bruksela czy Panathinaikos Ateny.
Żaden polski zespół nie grał w Lidze Mistrzów od połowy lat 90., tj. od występów Legii Warszawa (sezon 1995/96) i Widzewa Łódź (1996/97). Apoel ma już doświadczenie w LM zdobyte przed dwoma laty. Zespół z Cypru, w składzie m.in. z Kamilem Kosowskim i Marcinem Żewłakowem (rezerwowym był Adrian Sikora), spisali się wówczas dobrze, na wyjeździe zremisowali z Chelsea Londyn 2:2 (gola na Stamford Bridge zdobył Żewłakow; w pierwszym spotkaniu 0:1), nie przegrali z Atletico Madryt (0:0 i 1:1), minimalnie ulegli FC Porto (1:2 i 0:1).
W obecnym sezonie Wisła wyeliminowała już łotewskie Skonto Ryga i bułgarski Litex Łowecz. Zwycięzca dwumeczu z Apoelem (na Cyprze będzie sędziował Węgier Viktor Kassai, ten sam, który prowadził finał LM Barcelona - Manchester United) awansuje do fazy grupowej, zaś przegrany będzie rywalizował w rundzie zasadniczej Ligi Europejskiej.
W czwartej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów rywalizuje 20 drużyn. Najbliżej awansu jest Dinamo Zagrzeb, które na swoim obiekcie pokonało Malmoe FF 4:1. W lidze chorwackiej wygrało wszystkie pięć meczów, mając bilans bramkowy 15-0. Na rewanż do Szwecji wybiera się jeden z asystentów selekcjonera polskiej reprezentacji Franciszka Smudy - Jacek Zieliński, aby obserwować pomocnika Malmoe Ivo Pekalskiego (posiada podwójkne obywatelstwo, urodził się w Lund, jego rodzice są Polakami).
Podobnie jak Wisła, jednobramkową zaliczkę ma Arsenal Londyn (pierwszym bramkarzem jest Wojciech Szczęsny, a jego zmiennikiem Łukasz Fabiański) w konfrontacji z Udinese Calcio. Z kolei niedawno do KRC Genk trafił inny polski bramkarz - Grzegorz Sandomierski. W meczu ligowym z Cercle Brugge (2:3) nie zagrał. W LM Belgowie walczą z izraelskim Maccabi Hajfa (pierwsze spotkanie 1:2).
Program 4. rundy kwalifikacji LM (wszystkie mecze o godz. 20.45, poza spotkaniem w Kazaniu o 18.00):
wtorek, 23 sierpnia:
APOEL Nikozja - Wisła Kraków pierwsze spotkanie 0:1
FC Zurich - Bayern Monachium (0:2)
KRC Genk - Maccabi Hajfa (1:2)
Malmoe FF - Dinamo Zagrzeb (1:4)
FC Villarreal - Odense BK (0:1)
środa, 24 sierpnia:
Rubin Kazań - Olympique Lyon (1:3)
Udinese Calcio - Arsenal Londyn (0:1)
Viktoria Pilzno - FC Kopenhaga (3:1)
Sturm Graz - BATE Borysów (1:1)
Benfica Lizbona - Twente Enschede (2:2)
pk