Nie zawsze, marząc o kuchni amerykańskiej, musimy sięgać po fast foody i smażone mięso. Dania Stanów Zjednoczonych to też sałatki. Wśród nich klasykiem jest sałatka COBB, która składa się z jajek, awokado, pomidorów, kurczaka, cebuli, bekonu i niebieskiego sera. To doskonała propozycja na lunch, przekąskę, a nawet samodzielne danie obiadowe.
Genezy tej sałatki możemy szukać w historii lat 30. XX wieku, w hollywoodzkiej restauracji The Brown Derby. Wersje tej opowieści jednak są dwie. Jedna z nich mówi, że właściciel lokalu Robert Cobb pewnego dnia przyszedł do restauracji bardzo głodny i wyjął z lodówki to, co w niej znalazł. Inna historia za autora sałatki Cobb uznaje ówczesnego szefa kuchni The Brown Derby, który wymyśloną przez siebie sałatkę nazwał na cześć właściciela.
Sałatka Cobb podawana jest w różnych formach. Składniki mogą leżeć koło siebie na półmisku, a w oddzielnym dzbanuszku dostajemy sos, albo mogą być wymieszane jeszcze w kuchni.
Ciekawostką jest, że zapamiętując hasło "eat Cobb" przepis na sałatkę nigdy nie wyleci nam z głowy. Każda litera tego wyrażenia odpowiada poszczególnym składnikom E - Egg, A - Avocado, T - Tomato, C - Chicken, O - Onion, B - Bacon, B - Blue Cheese.
W "Nie na-żarty" zdradzimy, jak przygotować ten amerykański kuchenny klasyk.
Sprawdź także:
***
Na audycję z cyklu "Nie na-żarty" w sobotę (03.12) o godzinie 17.05 zaprasza Mateusz Kulik.
pj/kor