"Soundtrack" Pauliny Przybysz. Nadchodzi nowa płyta artystki

Artystka jako baczny obserwator sceny muzycznej, wychowana na rapie, klasyce, soulu i jazzie, nie ustaje w poszukiwaniu inspiracji, które wielokrotnie odnajduje we współpracach z innymi artystami. 

Paulina Przybysz

Foto: Marta Surovy/Def Jam Recordings Poland/mat. prasowe

21 kwietnia ukaże się nowa płyta Pauliny Przybysz "Wracając". Na albumie usłyszymy produkcje: Wuja HZG, Kuby Więcka, Olka Świerkota czy Patryka Kraśniewskiego - ale i samej Pauliny. Wśród gości pojawią się między innymi Miły Atz, czy asthma, reprezentujący Def Jam, który jest wydawcą krążka. Co tym razem przygotowała artystka? Piosenki o równowadze, o oswajaniu smutku i cienia, o tęsknocie za naturą, o końcu świata, o wewnętrznych cichych rewolucjach, subtelnościach w relacjach i o miłości.  

To - po "Chodź tu" i "Odwilży" - trzeci solowy album Pauliny Przybysz, na którym usłyszymy wiernie wybrzmiewające hip hop i soul. Paulina otwierając się na elementy klasycznych popowych ballad,  tanecznych momentów, głębokiego basu czy trapowej narracji rytmicznej, robi przestrzeń na zupełnie nowy przekaz. To będzie soundtrack pełen refleksji, walki o wolność, szukania sensu i odwagi.

Jak dotąd poznaliśmy dwa single promujące to wydawnictwo. Utwór "Wracając" - jak wspomina artystka - powstał podczas pewnej październikowej sesji twórczej z Kubą Więckiem. "Soundtrack" to piosenka nadchodzącego lata. - Latem wietrze swoją głowę bo zupełnie serio, szczególnie na mostach, suszę włosy wiatrem i słucham głośno muzyki. Lato uwalnia beztroskę i szlajanie się w naturze i miejskiej dżungli, to takie wagary od powagi innych pór roku - opowada Paulina Przybysz - gość czwartkowego wydania audycji. 

***

Na "Muzyczny Lunch" - w czwartek (30.03), o godz. 13.00 - zaprasza Ula Kaczyńska.

kul