Niedawno polskie media zawrzały, gdy Wiza Khalify nagrał numer z Żabsonem, a teraz artysta wraca na nagłówki newsów z nieco innym temate. Amerykański raper, znany z hitów takich jak "Young, Wild & Free" i swojej otwartej postawy wobec marihuany, został w czwartek skazany przez rumuński sąd na 9 miesięcy więzienia za nielegalne posiadanie narkotyków na własny użytek. Wyrok zapadł w wyniku apelacji żądanej przez prokuraturę, która uznała wcześniejszą karę za zbyt łagodną.
Sprawa sięga lipca 2024 roku, kiedy Wiz Khalifa występował na festiwalu Beach, Please! w kurorcie Costinești nad Czarnym Morzem. Podczas koncertu raper zapalił na scenie to, co wyglądało na jointa, tańcząc do utworu "The Next Episode" Dr. Dre i Snoop Dogga. Po występie rumuńska policja zatrzymała go i skonfiskowała ponad 18 gramów marihuany, uznając to za nielegalne posiadanie narkotyków.
Od grzywny do więzienia
Pierwotnie, w kwietniu 2025 roku, Wiz Khalifa został przez sąd w Konstancie ukarany grzywną w wysokości ok. 3 600 lei (czyli mniej więcej 830 USD) za naruszenie rumuńskiego prawa narkotykowego. Jednak prokuratura, reprezentowana przez DIICOT - Constanța Territorial Service, odwołała się od tej decyzji, domagając się surowszej kary. W efekcie Sąd Apelacyjny w Konstancie pod koniec 2025 roku uchylił wcześniejszą karę i skazał artystę na 9 miesięcy pozbawienia wolności, uznając, że nawet niewielkie ilości narkotyków podlegają w Rumunii surowym przepisom.
Brak pewności co do odbycia kary
Choć wyrok jest już formalny, to nie jest jasne, czy Wiz kiedykolwiek trafi do rumuńskiego więzienia. Artysta nie mieszka w Rumunii i jest obywatelem Stanów Zjednoczonych, co rodzi pytania o możliwe działania w kierunku ekstradycji - choć wiele komentarzy prawnych ocenia to jako mało prawdopodobne ze względu na polityczne i proceduralne komplikacje. Raper wcześniej wydał oświadczenie, w którym przeprosił rumuńską publiczność i władze, twierdząc, że nie miał zamiaru lekceważyć prawa kraju, a incydent był jedynie spontanicznym pomysłem podczas koncertu.
Zielony wizerunek
Obok Snoop Dogga, Wiz Khalifa jest jednym z najbardziej kojarzonych z ziołem raperów ze stanów. W 2012 roku obaj raperzy wystąpili nawet w filmie "Mac adn Devin go to High School" - komedii, której cała fabuła opiera się na paleniu marihuany. Temat używek regularnie pojawia się w jego tekstach, wywiadach i działaniach biznesowych, w tym w marce Khalifa Kush, rozwijanej na rynku legalnej marihuany w Stanach Zjednoczonych. Raper od lat tworzy medialny wizerunek jako jednego z głównych ambasadorów "stoner culture" w mainstreamowym hip-hopie - wizerunek, który w Rumunii zderzył się z realiami znacznie bardziej restrykcyjnego prawa.
Różne podejścia do marihuany
Rumunia znana jest z jednych z najostrzejszych przepisów narkotykowych w Europie, gdzie nawet niewielka ilość marihuany na własny użytek może skutkować karą pozbawienia wolności do 2 lat lub grzywną. To kontrastuje z podejściem wielu krajów Zachodu, w których posiadanie małych ilości marihuany jest zdekryminalizowane lub tolerowane, a co raz częściej nawet legalne. Sprawa Wiz Khalify stała się międzynarodowym tematem medialnym, wywołując debatę o różnicach w polityce narkotykowej europejskich państw i ryzyku, jakie niesie ze sobą ignorowanie lokalnych przepisów przez zagranicznych artystów.
***
gV