Wojciech Karolak - jazz to była muzyka inteligencka

Ostatnia aktualizacja: 30.12.2013 08:00
Wojciech Karolak, muzyk jazzowy, pianista, kompozytor, miał zostać plastykiem. Stało się jednak inaczej i muzyk na trwałe wpisał swoje nazwisko do kanonu polskiego jazzu. W Czwórce wspominał początku polskiej muzyki jazzowej.
Audio
  • Wojciech Karolak o historii polskiego jazzu i historiach, które przydarzały się jazzowym muzykom (Czwórka/Ściąga z popkultury)
  • Krzysztof Komeda-Trzciński - z wykształcenia laryngolog, na co dzień geniusz jazzu (Czwórka/Ściąga z popkultury)
Wojciech Karolak
Wojciech KarolakFoto: Przemysław Goławski/PR

Wojciech
Wojciech Karolak w Czwórce

Kariera muzyczna Wojciecha Karolaka zaczęła się w 1958 roku, kiedy nawiązał współpracę z zespołem Jazz Believers, jako saksofonista. Za jednym fortepianem zasiadał wówczas słynny kompozytor Krzysztof Komeda-Trzciński, a za drugim, Andrzej Trzaskowski. - To było zabawne, bo oni funkcjonowali na zmianę. - wspomina Karolak. - Tymczasem mnie zaangażowali chyba dlatego, że posiadałem saksofon altowy z ustnikiem klarnetowym. W tamtych czasach było to widocznie wystarczające, by przyjąć kogoś do zespołu - żartuje gość Czwórki.

Zresztą, jak przyznaje Karolak, w latach 50. i 60. środowisko muzyków jazzowych było zupełnie inne niż jest dzisiaj. - Dziś muzycy jazzowi to po prostu muzycy. Kończą szkoły muzyczne i stają się zawodowcami - tłumaczy w "Ściądze z popkultury". - Natomiast wówczas była to muzyka inteligencka. Zajmowali się nią ludzie, którzy najczęściej mieli inne zawody, albo kończyli właśnie studia.

A jazzu słuchało się wówczas sporo. - Płyty kupowało się w komisach, ktoś komuś przesyłał je z Ameryki - wspomina Karolak. - W USA zainicjowano też fantastyczną akcję, polegającą na przesyłaniu do Polski ciekawych płyt jazzowych. U nas kolportowano je w środowisku i dzięki temu bardzo dobrze orientowaliśmy się, co dzieje się w jazzowym świecie.

O samym Karolaku niektórzy mówią "wirtuoz", ale z tą opinią muzyk się nie zgadza. - Nie lubię wirtuozów - mówi w Czwórce. - Sam jestem muzykiem z przypadku, a pan Bóg nie wyposażył mnie w ręce, którymi można byłoby wykonywać wirtuozerskie fajewerki - dodaje żartobliwie.

(kd)

Zobacz więcej na temat: Czwórka Jazz MUZYKA
Czytaj także

Urszula Dudziak: mam dystans do siebie i świata

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2013 14:08
Właśnie światło dzienne ujrzała jej nowa płyta pt. "Wszystko gra". - To piękne dwa słowa, które pomagają w życiu - mówi Urszula Dudziak, legenda polskiej sceny jazzowej. - Jeśli podchodzi się do życia z tak pozytywnym nastawieniem, samo układa się właściwie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Monika Borzym: nie czytam gazet, żyję w swoim świecie

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2013 11:47
Monika Borzym dzieli swój czas na Polskę i USA. Ale tytuł jej drugie płyty, czyli "My place" odnosi się bardziej do jej… wewnętrznego świata. - Chodzi o komfort psychiczny - przyznaje artystka. - Dzięki temu, że mam wewnętrzny spokój, moim domem staje się właściwie każde miejsce na świecie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Możdżer o Danielssonie i Fresco: mamy wspólną wrażliwość, czujemy wspólny puls

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2013 16:06
Leszek Możdżer to jeden z najwybitniejszych polskich muzyków jazzowych, odważny eksperymentator, posiadający własny język muzyczny. Teraz powraca z nową płytą pt. "Polska".
rozwiń zwiń