Tuż przed oscarową galą na ekrany naszych kin wchodzą dwa nominowane obrazy. "Lot" to najnowszy film Roberta Zemeckisa, który opowiada historię Williama "Whip" Whitakera - kapitana linii lotniczych, który zostaje okrzyknięty bohaterem narodowym, kiedy to ratuje życie dziewięćdziesięciu sześciu osobom spośród stu, jakie znajdowały się na pokładzie samolotu. Prowadzone po katastrofie śledztwo ujawnia jednak, że Whip siadł za stery maszyny będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków. Mężczyzna zaczyna mieć poważne kłopoty. W tej roli występuje nominowany do Oscara Denzel Washington.
- To pierwszy od dekady aktorski film Roberta Zemeckisa, twórcy "Forresta Gumpa" i "Powrotu do przyszłości". Nic więc dziwnego, że oczekiwania są wielkie - mówi Łukasz Muszyński z portalu "Film Web". - A ponieważ to reżyser, który lubi widowiskowe produkcje, to 25-minutowa sekwencja katastrofy naprawdę robi wrażenie. Po niej mamy do czynienia z solidnym dramatem i świetną grą aktorską.
Zobacz zwiastun:
Jednym z obrazów typowanych do Oscara za najlepszy dokument jest "Sugar Man" Malika Bendjelloula; film który zachwycił widzów na całym świecie i nie ma w tym nic dziwnego, bo jest uniwersalną i zaskakującą opowieścią o potędze przypadku i roli szczęścia w ludzkim życiu.
- Gdyby to była fabuła, to można by podejść do tej historii z niedowierzaniem i pomyśleć, że to kolejna bajka wyssana z palca hollywoodzkiego scenarzysty. Tymczasem tutaj mamy fakty i to największa siła tego obrazu - ocenia krytyk filmowy. - Co więcej, film doczekał się ciągu dalszego, bo główny bohater, Sixto Rodriguez, wrócił do czynnego grania i w tym roku wystąpi na ważniejszych festiwalach muzycznych w Europie. A kto wie, czy nawet nie w Polsce.
Zobacz zwiastun:
Ostatnią filmową rekomendacją na ostatni lutowy weekend jest najnowsza produkcja Guillermo del Toro, twórcy m. in. "Sierocińca". "Mama" to opowieść dwóch siostrach, które po śmierci matki znikają w tajemniczych okolicznościach, a potem, po wielu latach, odnajdują się w jednym z leśnych domków na pustkowiu: - W przypadku tego nazwiska nie ma wątpliwości, że będzie dobrze, zwłaszcza jeśli ktoś lubi się bać w europejskim stylu - kończy rozmówca Kasi Dydo.
Zobacz zwiastun:
Filmowe premiery w "Stacji Kultura" poleca Łukasz Muszyński. Nagranie z audycji dołączone jest do artykułu .
kul