- Moja pozycja na boisku determinuje to, że wiele osób nie łączy mnie z rugby, ale trenuję już kilka ładnych lat. Na siłowni zwykle jestem trenerem, dopiero w rozmowie ujawnia się to, że gram w rugby - zdradza Miłosz Kasiński, trener i zawodnik rugby. - Gram na pozycji skrzydłowego albo jestem dziewiątką, czyli to typowy rozgrywający, mam szybko biegać. Staram się, by mnie nie złapano - dodaje.
Trening rugbysty
Rugby z piłką nożną łączy bieganie za piłką. Wszystko inne jest różne. Kiedy widzi się piłkarzy, to raczej wszyscy są tej samej postury, rugbyści znacznie różnią się między sobą posturą i budową ciała. - W rugby jest widoczna różnica między zawodnikami, są wyżsi, niżsi, bardziej i mniej umięśnieni, masę ciała mają różną - wymienia gość Piotra Galusa. - Dużo zależy od pozycji, na której się gra, to, czego pozycja oczekuje od ciebie, to zawodnik musi jej zaoferować - dodaje.
Zakończył się sezon rozgrywek rugby, więc zmieniają się też treningi zawodników. Podczas ostatniego swojego treningu Miłosz ćwiczył "górę": wiosłował, machał rękoma nad głową, dynamicznie rzucał piłką. - Ja jako zawodnik Skry mam do dyspozycji trenera przygotowania motorycznego. Ja też sam jestem trenerem i sam wynajduję u siebie różne bolączki. Sam układam sobie trening, możliwe, że są to treningi prawdziwego rugbysty - przypuszcza gość Czwórki.
16:04 czwórka 4 bieg 18.11.2022.mp3 Miłosz Kasiński opowiada o treningach rugbysty i młodych ludzi (Czwórka/4 bieg)
Miłosz Kasiński zdradza, że czas po sezonie to okres, w którym zawodnicy mogą coś poprawić. W swoich ćwiczeniach łączy elementy typowo rugbowe z ćwiczeniami autorskimi.
Młodzi na siłowni
Czwórkowy gość na siłowni spędza dużo czasu, do ćwiczeń i ruchu zachęca wszystkich. - Przychodzenie na siłownię to nie jest nic strasznego, można ćwiczyć tak, jak nam się podoba, to przyniesie efekt, ale warto pomyśleć o tym, co robimy - wyjaśnia gość Czwórki. - Warto obrać sobie jakąś drogę i nią iść. Ja rozwijam swoje treningi, czasem coś dodaję, czasem odejmuję - dodaje.
Do rozpoczęcia ćwiczeń na siłowni każdy wiek jest dobry, przekonują trenerzy w studiu Czwórki. - My się mamy ruszać całe życie, czy to będzie ciężkie wyciskanie, czy skakanka, czy przysiady, czy bieganie - to wszystko formy ruchu - mówi Miłosz Kasiński.
Rodzice często niepokoją się, że ich dzieci za wcześnie rozpoczynają przygodę z siłownią. - Moi klienci nie boją się o swoje dzieci, ja im dużo wiedzy przekazuję, oni sami je pchają w kierunku sportu, to nie musi być siłownia. Tylko brak wiedzy powoduje niepokój - wyjaśnia trener.
Trenerzy przypominają, że dźwigamy od początku życia, gdy dojrzewamy, zatracamy prawidłowe ruchy, aparat ruchu zaczyna się psuć. Podnoszenie to zwykły przysiad, jako dzieci kucamy i podnosimy, jak jesteśmy starsi, schylamy się i się garbimy. - Sam ruch, technika ruchu, to coś, na co powinniśmy zwracać uwagę, ale to też samo przychodzi - mówi Miłosz Kasiński. - Nie możemy też straszyć ludzi techniką, na siłowni próbujmy, bawmy się. Jeśli coś nas będzie boleć, to możemy kogoś zapytać. Bawmy się tym ruchem. Może to będzie nasz sport, może będziemy chcieli trenować, by to nam wyszło - dodaje.
Wiele osób od ćwiczeń odstraszają zakwasy, czyli mikrourazy. Jednak wcale nie muszą się pojawiać. - One są naturalną adaptacją organizmu. Jeśli ćwiczymy regularnie, to z czasem, bardzo możliwe, że te popularne "zakwasy" znikną. Będzie mniej tych bóli - wyjaśnia gość Piotra Galusa. - Kontuzje zaś najczęściej będą się pojawiać, jeśli dobierzemy zbyt ciężkie ćwiczenie, jeśli chodzi o obciążenie, bądź technikę czy częstotliwość. Trzeba mierzyć siły na zamiary. Zachować zdrowy rozsądek - podpowiada.
***
Tytuł audycji: 4 bieg
Prowadzi: Piotr Galus
Gość: Miłosz Kasiński (trener, zawodnik rugby)
Data emisji: 18.11.2022
Godzina emisji: 16.16
pj/kor