- W ubiegłorocznym plebiscycie Wiedeń został wybrany najszczęśliwszym miastem na świecie - mówi Magdalena Micuła, podróżniczka i dziennikarka lifestyle'owa. - A najszczęśliwszym miejscem w tym szczęśliwym mieście jest chyba VII dzielnica - dodaje.
Dawniej tereny Bezirk Neubau stanowiły siedlisko rozpusty i biedoty, równocześnie będąc bastionem religii protestanckiej. Obecnie to bogata dzielnica, w której mieszkają przede wszystkim zamożniejsi wiedeńczycy oraz artyści. Znajdują się w tam m. in. Teatr Narodowy i Teatr Renaissance oraz liczne muzea z przebogatymi zbiorami sztuki.
- Esencją Wiednia, nie tylko z resztą dla turysty, będzie stanowiła wizyta w kawiarni. Natomiast dla smakosza degustacja sznycla wiedeńskiego - mówi gość "4 do 4". - Szef kuchni jednej z najbardziej renomowanych wiedeńskich restauracji zdradził mi, że prawdziwy "wiener schnitzel" musi być zrobiony z cielęciny i smażony na maśle. Wygląda to mniej więcej tak, że na jeden duży kotlet, który mieści się na całym talerzu, powinna być zużyta cała kostka masła. Samo zaś mięso należy rozbijać nie tłuczkiem, tylko ręką. Oto cała tajemnica - wyjaśnia.
A co może zaskoczyć turystę, który pierwszy raz wybrał się do Austrii? - Zaskoczeniem może być to, że woda z kranu w naszym kraju bezpośrednio nadaje się do picia - mówi Franca Kobenter z portalu AustriaInfo. - Do picia nadaje się także woda z naszych jezior, które są wyjątkowo ciepłe. Gdzieniegdzie temperatura sięga nawet 26 stopni...
Wybierając się na zwiedzanie Wiednia, lepiej jest zostawić samochód na parkingu, a po samym mieście poruszać się metrem, tramwajem albo rowerem.
kul