Piotr Gąsowski - pechowiec spod szczęśliwej gwiazdy
Dotychczas odwiedził już ponad 30 krajów na całym świecie i jak przyznał, najważniejsze dla niego jest poznawanie innych kultur i ludzi. - Najważniejsze jest, czego się uczę po drodze. A będąc zagranicą myślę o takich rzeczach, które w Polsce nie przyszłyby mi do głowy - mówił Szymon Radzimierski. Opowiadał też o swoich przygodach, m.in. o ucieczce przez pola ryżowe w Wietnamie przed bykiem bawolim, i tłumaczył, dlaczego na jego książce znalazł się dopisek: "rodzicom wstęp wzbroniony".
Ibisz: Moim zadaniem jest dostarczanie emocji
W drugiej części programu w studiu zagościł aktor Marian Opania, znany m.in. z filmów, seriali oraz desek teatrów. W Czwórce opowiadał m.in. o swjej aktorskiej i prywatnej codzienności. - Jestem człowiekiem niesłychanie pracowitym. Może nie aż tak, jak śp. Zbyszek Wodecki, który robił trzy koncerty dziennie, ale ja potrafię zagrać dwa koncerty, radio, dubbing, i jeszcze serial - mówił Marian Opania. - Sypiam po 2-3 godziny i jestem wyspany, jednak gdy mam czas, śpię nawet po 10 godzin - opowiadał. - Coś ciągnie mnie do pracy i nie wyobrażam sobie bez niej życia.
W programie mówił także o swoich rodzinnych konotacjach z pewnym włoskim, "bardzo bitnym" rodem, zdradził dlaczego w lipcu jeździ do Norwegii i jakie "śmiertelne niebezpieczeństwa" tam na niego czyhają, a swoje pytania do Mistrza zadać mógł także Szymon. Legendarny aktor zmierzył się również z "absolutnie niepoważnym wyzwaniem, w którym udowodnił, że...
Marian Opania Bywam wesoły, jestem wdzięcznym słuchaczem Witkora Zborowskiego czy Marka Kondrata. Sam jednak nie jestem dowcipny, chyba że wcześniej opracuję to, co chcę powiedzieć. Tak robię przed wyjściem na scenę
Szymon Radzimierski/fot. Czwórka
***
Tytuł audycji: Absolutnie niepoważni
Prowadzą: Janek Kruczkowski i Mateusz Tomaszuk
Gość: Marian Opania (aktor filmowy, serialowy, teatralny i dubbingowy)
Data emisji: 1.06.2017
Godzina emisji: 9.10
kd/jsz