Sandra Drzymalska: "Powrót" opowiada o ucieczce z klatki do klatki

5 kwietnia na kinowym ekranie zadebiutuje Sandra Drzymalska. - To, że pracowałam z Magdaleną Łazarkiewicz, miało dla mnie olbrzymie znaczenie, ale do tego, żeby wziąć udział w filmie, przekonała mnie przede wszystkim postać mojej bohaterki, a nie doświadczenie reżyserki - opowiada aktorka.

Sandra Drzymalska i Błażej Hrapkowicz

Foto: Czwórka/Michał Piwowarek

Przygotowując się do roli, czytałam reportaże o prostytuujących się dziewczynach i oglądałam dokumenty. Wiedziałam, że to trudny temat, ale nie przypuszczałam, że aż tak mną wstrząśnie Sandra Drzymalska

"Powrót" to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia 19-letniej Uli, dziewczyny z małej miejscowości, która została porwana i zmuszona do prostytucji w Niemczech. Po dwóch latach udaje jej się uciec i wrócić do rodzinnego miasteczka, gdzie spotyka się ze społecznym odrzuceniem. - Moja bohaterka niewiele mówi, ale wszystko czuje i ja tę jej emocjonalność musiałam w sobie wytworzyć - opowiada gość Czwórki.

Ula, mimo iż została skrzywdzona psychicznie i seksualnie, nie zamierza odgrywać roli ofiary i buntuje się przeciwko wszechobecnej hipokryzji społeczności. - W jej przypadku to była ucieczka z klatki do klatki. Oczywiście, nie jest już napastowana seksualnie, ale bita już tak. Jest niechcianym obiektem w rodzinnym domu - opowiada Sandra Drzymalska.

Jak wyglądała współpraca z Magdaleną Łazarkiewicz? Jak definiuje "aktorstwo cielesne"? Czym na planie zaskoczyła ją Agnieszka Warchulska? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy, 

***

Tytuł audycji: Hrapkowidz

Prowadzi: Błażej Hrapkowicz

Gość: Sandra Drzymalska (aktorka)

Data emisji: 31.03.2019

Godzina emisji: 14.15

kul/jp