"Waltornium" Konrada Kucza. Uosabia wiosnę

- Na nowym krążku chciałem złapać esencję ciepłego nastroju wiosennego - mówił w Czwórce Konrad Kucz, od ponad dwudziestu lat związany z muzyczną sceną ambient. Czy nowy album "Waltornium" nawiązuje do jego dzieciństwa?

Konrad Kucz i Mateusz Tomaszuk w Czwórce

Foto: Czwórka

- Artysta musi mieć jakąś szajbę, coś co go przez całe życie niepokoi. Miałem w dzieciństwie powtarzające się sny. Niektóre były realistyczne, spokojne i ciepłe. I gdzieś tam był ten dźwięk, którego nie potrafiłem określić. To cały czas we mnie jest - wspominał Konrad Kucz.

Konrad Kucz Nie rozumiem ludzi, którzy słuchają ciągle tego samego. Ja bym się wykończył z nudów. Trzeba słuchać wszystkiego

Jego najnowszy krążek "Waltornium" jest przekorną odpowiedzią na wszechogarniającą dynamikę i agresję. - Ciągle nimi żyjemy. To jest norma, aby się medialnie przebić. Żyjemy w ten sposób i nie wiemy, czemu jesteśmy zmęczeni i rozdrażnieni. Dlatego z premedytacją nagrałem płytę łagodną. Wytyczyłem sobie taki kierunek mojej działalności solowej - wyjaśniał artysta.

W sztuce Konrad Kucz ceni sobie otwartość - słucha wszystkiego i działa w różnych środowiskach, dlatego trudno jego działalność artystyczną skategoryzować. Jest współtwórcą klubowego Futra, członkiem industrialnej grupy Nemezis, a także współautorem projektu Kucz/Kulka. 

Jacy twórcy inspirują go najbardziej oraz dlaczego na okładce "Waltornium" zdecydował się umieścić obraz autorstwa swojej żony - tego dowiecie się z nagrania audycji.

Posłuchaj także:

Raphael Rogiński: dla mnie muzyka to jeden termin

***

Tytuł audycji: "Off Control"

Prowadzi: Mateusz Tomaszuk

Gość: Konrad Kucz (instrumentalista, kompozytor i grafik) 

Data emisji: 17.01.2017

Godzina emisji: 22.01

jsz/kd