Didżeje przed mikrofonem. Kraft, Przeździecki, Sojka o radiowym debiucie
"Nie ma ciszy w bloku" tak brzmiał refren jednego z pierwszych w Polsce rapowanych utworów grupy Deuter, wydanego jeszcze w czasach późnego PRL-u. Jednak w tamtych czasach blokową ciszę rzadko zakłócały dźwięki syntezatorów. Inaczej niż na Zachodzie. Na płycie, której współtwórcą jest dziennikarz Czwórki Norbert Borzym, czyli DJ Bert znajdziemy wiele utworów trudnych do zaszufladkowania, zawieszonych pomiędzy nurtem el-muzyki, jak ją w Polsce nazywano, a muzyką użytkową. Często sprowadzonych tylko do roli tła w programach telewizyjnych poświęconych nauce czy komputerom.
27:34 Czwórka/Pierwsze Słyszę "Echo wielkiej płyty" 24.05.2021.mp3 Norbert " Bert" Borzym opowiada o kompilacji el-muzyki lat 80. "Echo wielkiej płyty" (Czwórka/Pierwsze Słyszę)
- Przygotowanie materiałów zabrało nam 2,5 roku. Ja wyszukiwałem muzyków, a Maciek kontaktował się z twórcami, którzy przekazali mu taśmy matki. Była to ciężka praca, związana również z kwestiami umów, kontraktów i praw autorskich - mówi o pracy nad płytą Norbert "Bert" Borzym.
Źr. YouTube/ Twilight Zone/ Grupa Jot - Pamiętnik manekina [Poland, 1985]
Z płyty można poznać historię artystów, którzy w tamtym czasie tworzyli elektronikę, z reguły byli to wykształceni, doświadczeni muzycy, co nie było bez znaczenia dla brzmienia muzyki, którą tworzyli. - W jakiś sposób każdy z nich trafił na instrumenty klawiszowe, syntezatory. W latach 80. ciężko było zdobyć taki sprzęt, bo był bardzo drogi i niedostępny w Polsce - opowiada dziennikarz. - Na przykład Krzysztof Duda kupił sprzęt w Norwegii, ale wcześniej musiał na niego zarobić, co za czasów komuny nie było takie proste. Muzycy wyjeżdżali więc na różnego rodzaju kontrakty, grywali na statkach i w restauracjach. Andrzejowi Mikołajczakowi sprzęt przemycała babcia, która mieszkała w RFN i dopiero później dokupował jego poszczególne części. Można jeszcze znaleźć stare syntezatory, ja sam ostatnio odnowiłem jeden z nich i rzeczywiście słychać różnicę pomiędzy digitalem a analogiem.
Źr. YouTube/Jean-Michel Jarre - Oxygene, Pt. 4
Muzycy inspirowali się różnymi brzmieniami, jak np. Tangerine Dream, Jean-Michel Jarre czy Kraftwerk. Ich kompozycje zmieniały świadomość muzyków. - Mimo żelaznej kurtyny, z opóźnieniem, ale docierały do nas muzyczne nowości. Muzycy też wyjeżdżali za granicę i tam sięgali po inspirację. To, co usłyszeli, przywozili do Polski i starali się komponować na własny sposób - tłumaczy gość audycji. - Ich muzyka pojawiała się również w programach telewizyjnych i filmach. Muzykę Krzysztofa Dudy można było usłyszeć w programie "Sonda" i filmie "Piłkarski poker". Większość z nich w dalszym ciągu jest aktywna, współpracują z innymi muzykami, komponują do filmów i spektakli.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Norbert "Bert" Borzym (dziennikarz muzyczny, DJ)
Data emisji: 24.05.2021
Godzina emisji: 08.16
aw/kul