- Needle of Joy to zespół z Warszawy, który powstał w trakcie pandemii.
- "Inattention" jest ich debiutancką EP-ką, którą postanowili zaprezentować się szerszemu gronu słuchaczy.
- Zespół porusza się w szeroko pojętym brzmieniu numetalowym, a jako główną inspirację wymienia twórczość grupy Deftones.
"Zespół z pandemii"
- Nasz zespół powstał w trakcie pandemii, kiedy każdy z nas miał więcej wolnego czasu. Spotykałem się z naszym basistą Łukaszem Krajewskim na jammowaniu, pogadaliśmy i chwilę później Łukasz wrócił do mnie z konkretną propozycją. Ostatnim ogniwem, które połączyło nas w 100 proc. jako Needle of Joy, był Kuba - wspomina Grzegorz Gołąbek.
- Trafiłem do zespołu jako "ten od muzyki elektronicznej" - śmieje się Jakub Sosna. - Zagrałem z chłopakami kilka prób i okazało się, że to pasuje. Że dźwięki moich syntezatorów dodają numerom psychodelii, a czasami trochę je zmiękczają.
Nu metal poza schematem
Muzycy przyznają, że grają nu metal, choć wiedzą, że to gatunek niemodny, co naraża ich na ostracyzm. - Nasze brzmienie to wypadkowa tego, na czym wyrastaliśmy. Jesteśmy dziećmi lat 90., więc ukształtowała nas muzyka grunge’owa i czarny album zespołu Metallica. Ale w świadome, dorosłe życie wchodziliśmy w latach dwutysięcznych, kiedy to nu metal święcił największe trumfy - opowiada Grzegorz Gołąbek. - Wydaje nam się jednak, że poszerzyliśmy ramy tego gatunku i że nasza muzyka wykracza poza numetalowe schematy.
Needle of Joy - FRIENDLESS | Needle of Joy
Najważniejsza muzyczna inspiracja
Ep-ka Needles of Joy "Inattention" nie przypomina nu metalu spod znaku Limp Bizkit, za to dużo tu odniesień do twórczości grupy Deftones, która jest ulubioną formacją gości Czwórki. - To kapela, do której każdy z nas się odwołuje. Klamra, która spina nas muzycznie - podkreśla Jakub Sosna.
- Najfajniejsze w twórczości Deftones jest to, że muzycy łączą ciężkie granie z bardzo melodyjnymi momentami i wokale, które krzyczą, czasami po prostu śpiewają, a niekiedy brzmią, jakby płakały. To szerokie spektrum emocjonalnego wyrazu bardzo do mnie trafia - dodaje Grzegorz Gołąbek.
Sprawdź też:
Jak powstała EP-ka "Inattention"?
Minialbum "Inattention" trwa zaledwie 23 minuty, bo grupa Needle of Joy "mierzyła siły na zamiary", ale numerów jest znacznie więcej. - EP-ka podyktowana była pragmatyzmem. Nie stoją za nami ani wytwórnia, ani bogaci sponsorzy. Jesteśmy artystami niezależnymi i wszystko, co robimy w muzyce, robimy własnym sumptem - przyznają rozmówcy Bartka Koziczyńskiego. - Przed wejściem do studia musieliśmy zdecydować, czy stawiamy na ilość, czy na jakość. Wybraliśmy to drugie rozwiązanie i zarejestrowaliśmy tylko kilka utworów, ale za to w formie, która w całości nas satysfakcjonuje: w profesjonalnym studiu z uwzględnieniem najdrobniejszych detali.
10:28 CZWÓRKA Rock Blok - neelde of joy 02.09.2023.mp3 Needle of Joy o wydawnictwie "Inattention" (Rock Blok/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Rock Blok
Prowadzi: Bartek Koziczyński
Goście: Jakub Sosna, Grzegorz Gołąbek (Needle of Joy)
Data emisji: 01.09.2023
Godzina emisji: 22.15
kul/kc