Pan Banan na co dzień mieszka w Szkocji. To tam wziął udział w bardzo nietypowym wyścigu - ludzie kontra... konie.
- Miałem wtedy cudowny dzień, konie wystartowały trzy minuty po nas, a dopiero na dziesiątym kilometrze zaczęli mnie doganiać pierwsi jeźdźcy. Konie osiągają szybkość ponad 60 km/h, ale o dziwo biegną dużo wolniej z górki. Wykorzystałem to i wyprzedziłem trzy zwierzęta na raz - wspomina Ćwiklewski. Jak dodaje, wyścigu nie wygrał, ale otrzymał statuetkę dla... najlepszego banana!
Gość Czwórki odpowiada na pytanie, czy jego strój nie przeszkadza mu podczas biegu i wyznaje, co zawsze robi, gdy dobiega do mety.
***
Tytuł audycji: Rozbiegani
Prowadzi: Karina Terzoni
Gość: Łukasz Ćwiklewski, czyli Pan Banan (biegacz)
Data emisji: 1.06.2015
Godzina emisji: 18.00
mg/mm