Nasycenie mediów seksem jest powszechnym zjawiskiem. Zdaniem medioznawcy prof. Macieja Mrozowskiego nie możemy od tego uciec. Możemy jednak chronić najmłodszych przed niebezpiecznym przesuwaniem granic edukując ich. - Wszyscy mówią: "będziesz ładna, atrakcyjna, to się w życiu ustawisz", a z drugiej strony jest czarna dziura wiedzy o tym, jakie mogą być tego konsekwencje - zaznacza profesor.
Często winę za niewłaściwe wyobrażenie o ludzkiej seksualności ponoszą rodzice. - Z jednej strony pozwalają oni dzieciom na małpowanie gwiazd i ubieranie się wyzywająco, a potem mówią, że gdzieś czegoś nie można robić - zauważa medioznawca.
PRZECZYTAJ: Jak młodzi ludzie rozmawiają o seksie
Zdaniem seksuolog Izabeli Dziugieł dorośli budują wokół tej sfery życia tabu, przez co ich dzieci szukają wiedzy gdzie indziej. - A teraz mamy dodatkowo internet i pornografię, gdzie jest bardzo dużo przekłamania i dzieciaki nie potrafią odróżnić, co jest dobre - tłumaczy.
Kiedy zatem należy rozpocząć edukację? Posłuchaj całej audycji "4 do 4".
(pkur, ac)