Październik to dobry czas, by po wakacyjnej labie powrócić do regularnego uprawiania sportu i zdrowego trybu życia. Treningu nie należy odkładać na ostatnią chwilę, czyli wiosnę. Jedną z metod na to, by ćwiczyć skutecznie, przyjemnie, a jednocześnie bez konieczności wychodzenia z domu w szare jesienne poranki, jest kalistenika.
To trening, polegający na wykonywaniu ćwiczeń wyłącznie z wykorzystaniem własnej masy ciała, czyli m.in. popularne "pompki", "przysiady", "mostki" czy "brzuszki". - Można je wykonywać wszędzie i zawsze - zachęca Dan Sierakowski, pasjonat sportu i propagator kalisteniki. - Do tego, by zacząć ćwiczyć tą metodą, potrzebujemy właściwie wyłącznie metra kwadratowego przestrzeni, na przykład we własnym pokoju - wtóruje mu trener Szymon Żarczyński i dodaje, że to także sport dla każdego, w każdym wieku. - Ćwiczenia z ciężarem własnego ciała nie obciążają stawów, co często zdarza się na siłowni, gdzie wykorzystujemy obciążenia zewnętrzne - mówi Sierakowski.
Czytaj także: Paulina Holtz i jej nowa pasja - kettlebells <<<
Wbrew obiegowej opinii, ćwiczeń, przy wykorzystaniu których potrzebna jest wyłącznie chęć, jest nieograniczona liczba. A, jak przyznają eksperci, w większości są one ogólnorozwojowe. - To nie tylko "pompki" i "brzuszki". Zresztą samych odmian pompek jest przecież bardzo dużo! - opowiada Żarczyński.
Ci, którzy chcą trenować na świeżym powietrzu mogą skusić się na street workout, czyli efektowne ćwiczenia z wykorzystaniem… miejskiej infrastruktury: ulicznych barierek, przydrożnych murków, czy nawet elewacji okolicznych budynków. Warto także regularnie biegać. Dlaczego? Jak zmotywować się do regularnych ćwiczeń? Zapraszamy do wysłuchania nagrań rozmów z audycji "4. bieg".
(kd,mr)