Podróżnik i archeolog Bronisław Kryciński wraz z przyjaciółmi wyruszył do Rosji z Beskidu Niskiego. Ukrainę pokonali autostopem. Maszerowali przez góry, szukali noclegu w kościołach i teatrach. - Chwila, w której zobaczyliśmy Bajkał, była niesamowita. Szliśmy przez góry, gdy nagle wyłonił się zza górskiego zbocza. Czułem się, jakbym wstąpił do świątyni - wspominał Kryciński w Czwórce.
Jak opowiadał, Rosjanie to przemili ludzie, zupełnie inni od obrazu prezentowanego na co dzień w mediach. - Moskwa i reszta Rosji to dwa różne światy - opowiadał podróżnik, a turystom polecał zwłaszcza wizytę w Petersburgu i odwiedzenie irkuckich muzeów. - Warto też zatrzymywać się, przejeżdżając przez rosyjskie wsie. Są w większości biedne, ale losy ich mieszkańców to tematy na całe książki - mówił Kryciński.
Gość Czwórki opowiadał, jak udało mu się przejechać Ukrainę autostopem w niewiele ponad tydzień i jak radził sobie w Rosji z niewielką ilością gotówki. Tłumaczył także, komu chce pomóc dzięki swoim podróżom i co planuje na przyszły rok.
***
Tytuł audycji: Się mówi
Prowadzi: Piotr Firan
Goście: Bronisław Kryciński (podróżnik, archeolog)
Data emisji: 29.07.2015
Godzina emisji: 14.00
kd/mk