Już pięć milionów osób na całym świecie ukrywa specjalne pakunki, w parkach, zabytkach, lasach i na bezdrożach, a następnie, w Internecie, umieszcza ich współrzędne geograficzne, by inni uczestnicy zabawy mogli je znaleźć. Paczki nazywają się cache'ami i często opowiadają jakąś historię, stanowią wyzwanie dla naszych umysłów i mięśni.
W Polsce miłośników tej gry skupiają dwa portale geocaching.pl i opencaching.pl. Do tej pory ich bywalcy ukryli w różnych punktach kraju ponad 5 tysięcy skarbów. W środku schowanego pojemnika znaleźć można księgę, do której wpisują się poszczególni gracze, fanty na wymianę oraz tzw. przedmioty wędrujące, z którymi związane są różne zadania.
- Przy jednym z kościołów warszawskich znalazłem małą figurkę siostry zakonnej. Okazało się, że ktoś ją nazwał sister Ann i nadał ją przed sześcioma laty w Australii - mówił w Czwórce jeden z graczy. - Były określone, że sister Ann lubi odwiedzać miejsca święte, więc ludzie, którzy ją przenosili robili jej zdjęcia na tle sanktuariuów - opowiadał.
Co jeszcze można znaleźć w takiej skrzynce i gdzie jest polska mekka geocachingu - dowiesz się słuchając nagrani audycji.
bch