- Choć i-Sobot jest niewielki, ma zaledwie 16,5 centymetra wzrostu, to jest dosyć skomplikowanym urządzeniem. Ma aż 17 serwomechanizmów, które odpowiadają za zginanie się jego kończyn, ma dwa czujniki żyroskopowe, dzięki czemu może utrzymać równowagę, a jego działania kontrolują, aż trzy procesory – opowiadał w Czwórce Paweł Kamiński z portalu technologie.gazeta.pl.
Główną zaletą robocika, uznanego w Japonii za najlepszego robota roku 2008, są jego talenty rozrywkowe. I-Sobot umie chodzić, śpiewać, tańczyć, a nawet robić pompki. Dzięki wbudowanemu głośnikowi sam potrafi mówić, wydawać odgłosy i odtwarzać muzykę. W swoim zasobie słów ma ponad 200 wyrażeń.
Robota kontroluje się, aż na cztery różne sposoby m.in. za pomocą zdalnego sterowania. Jeśli chcemy robić to w sposób bardziej naturalny, to możemy skorzystać z jednej z 10 komend, które on rozumie. Więcej na temat działania robota w nagraniu audycji.
bch