Marian Schmidt: żeby być dobrym fotografem, trzeba mieć szczęście

W trakcie swoich podróży po Polsce w latach 70. Marian Schmidt zrobił zdjęcia, dzięki którym dostał się do prestiżowych agencji fotograficznych w Nowym Jorku i w Paryżu. - Miałem szczęście, że znalazłem dobre motywy - wspomina artysta.

(zdj. ilustracyjne)

Foto: IVASHstudio/Shutterstock.com

Czytaj także

Ryszard Horowitz: nigdy nie fotografuję swoich snów

Marian Schmidt przyznaje też, że według niego fotografia działa jak barometr. - Kiedy człowiek dobrze się czuje i jest szczęśliwy, robi o wiele lepsze zdjęcia - mówi.

I choć artysta fotografował Polaków w ciężkich dla nich czasach, na jego zdjęciach widzimy radosnych ludzi. Jak artysta definiuje pojęcie "fotografii humanistycznej" i dlaczego zdjęcia powinny mieć melodię - o tym m.in. w materiale Katarzyny Kornet.

Zdjęcia Mariana Schmidta można oglądać na wystawie "Inside Poland" w Domu Spotkań z Historią w Warszawie do 18 czerwca 2017 roku.

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Katarzyna Dydo

Data emisji: 24.04.2017

Godzina emisji: 10.45

kul/kd